Proszowice. Złe perspektywy dla Oddziału Ginekologii i Położnictwa. Trwa poszukiwanie lekarzy

Wyższy podatek od nieruchomości od 2023 roku

Zastępca dyrektora szpitala do spraw medycznych dr Witold Mierniczek przyznaje, że kierownictwo placówki zostało zmuszone do zawieszenia działalności oddziału.

- Po odejściu ordynatora i jego asystentki nie mieliśmy innego wyjścia. Pozostało nam dwóch ginekologów, z czego jeden się rozchorował i był operowany. Pozostał nam zatem jeden lekarz. W takiej obsadzie nie da się zabezpieczyć pracy oddziału. Nie ma mowy o wykonywaniu zabiegów i porodów – mówi.

Od listopada oddział funkcjonował jeszcze w trybie „półambulatoryjnym”. W wyjątkowych wypadkach były wykonywane zabiegi, odebrano też kilka porodów, które po przyjeździe pacjentek do szpitala były już w toku i nie było czasu na odsyłanie kobiet do innych placówek. W grudniu już nawet działalność w tak ograniczonym zakresie okazała się niemożliwa. Powrót do pracy operowanego lekarza (co ma nastąpić od początku stycznia) niewiele tutaj zmieni.

- Dwójką lekarzy nie jesteśmy w stanie utrzymać pracy oddziału. Rozmawialiśmy z 10 ginekologami, którzy kiedyś u nas pracowali. Żaden z nich nie zadeklarował chęci współpracy. Rozmowy trwają dalej, ale jak dotąd są nieskuteczne i oddział musi być zawieszony – przyznaje dr Mierniczek.

Przy okazji radni zapoznali się z statystykami oddziału, które również dają do myślenia. Okazuje się bowiem, że z proszowickiej „Ginekologii” częściej korzystają kobiety spoza powiatu proszowickiego (ich zainteresowanie jest pozytywnym zjawiskiem), niż jego mieszkanki. Te ostatnie często wybierają placówki krakowskie. Od 2012 roku w Proszowicach odbyło się 4575 porodów, z czego z powiatu proszowickiego 2051. Najwięcej urodzeń zanotowano w 2018 roku – 547. W roku 2021 było 429 porodów, a w ubiegłym 356 (tylko 130 z powiatu proszowickiego), co jest najgorszym wynikiem ostatniej dekady. Spadła również liczba zabiegów ginekologicznych.

- Te dane mówią wszystko. Aby oddział się bilansował, musiałoby być przeprowadzanych minimum 500 porodów rocznie oraz tyle samo zabiegów ginekologicznych rocznie - komentuje starosta Krystian Hytroś.