Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Protest przedsiębiorców w Warszawie. „Chcemy rozmawiać. Przyjechaliśmy z konkretnymi propozycjami”

Maciej Badowski
Maciej Badowski
Wideo
od 16 lat
Wzrost kosztów prowadzenia działalności jest głównym powodem Strajku Przedsiębiorców. Miasteczko przed Sejmem formuje się od poniedziałku, 21 lutego. – Przyjechaliśmy z konkretnymi propozycjami i chcemy w końcu być wysłuchani – tłumaczy w rozmowie ze Strefą Biznesu jedna z protestujących osób.

"Będzie to największy protest przedsiębiorców od czasów lockdownów w 2020 roku. Chcemy rozmawiać! Z posłami z każdego klubu parlamentarnego i chcemy rozmawiać z rządem” – zapowiadał w swoich postach na Facebooku przedsiębiorca Paweł Tanajno.

Miasteczko protestacyjne powstawało na placu przed Sejmem już od poniedziałku 21 lutego. Natomiast kulminacja zapowiadana była na środę 23 lutego. Na miejscu znajduje się kilka namiotów. Przed nimi z transparentami oraz flagami zebrali się protestujący przedsiębiorcy. Przed jednym z namiotów ustawiono skrzynię w kształcie trumny do której strajkujący mogą wrzucać swoje rachunki. Całość zabezpieczona jest przez Policję.

– Chcemy być w końcu wysłuchani przez polski rząd, żeby w końcu zrozumieli i usłyszeli nasze problemy związane z rosnąca inflacją, cenami prądu i gazu oraz Polskim Ładem, który dotyka zarówno przedsiębiorców, jak i pracowników – tłumaczy w rozmowie ze Strefą Biznesu AnnaKaźmierczak, Polska Liberalna, Strajk Przedsiębiorców.

– Przyjechaliśmy tu z konkretnymi propozycjami. One nie są bardzo medialne. One nie są ogólnikowe, nie chcemy obalić władzy – tłumaczy nam Paweł Tanajno, przedsiębiorca. – My jako praktycy życia gospodarczego mamy niezbyt ciekawe dla ogólnego odbioru postulaty ale skuteczne – dodaje. Tanajno przyznaje, że wprowadzenie tych postulatów „będzie owocować korzyściami dla wszystkich”.

Czego oczekują przedsiębiorcy? Jak tłumaczy nam Kaźmierczak, przede wszystkim chodzi o abolicję Polskiego Ładu, jednocześnie przyznaje, że przedsiębiorcy zdają sobie sprawę z tego, że „może to być bardzo trudne w całości”.

– Pewne rzeczy przynajmniej można odłożyć w czasie i pozwolić przedsiębiorcom oraz pracownikom przygotować się na te zmiany, ponieważ dzisiaj borykamy się z taką sytuacją, że chociażby księgowi nie mają klarownej sytuacji w jaki sposób rozliczać firmy – mówi. – Powoduje to duży chaos – dodaje. Kaźmierczak zwraca uwagę, że to wszystko generuje dodatkowe koszty, na które większość przedsiębiorców nie jest na to gotowa. – Nie w momencie popandemicznym, w obliczu rosnącej inflacji oraz problemów z gazem i prądem – wymienia.

– My nie cofniemy tego co się wydarzyło ale możemy to zatrzymać i nie powodować kolejnych tragedii, zamknięć firm, zwolnień pracowników. Temu chcemy zapobiec i dlatego tutaj jesteśmy – podkreśla.

– Nikt nam nie przyzna racji ale my tego nie oczekujemy. Chcemy dialogu, chcemy politykom opowiedzieć o rzeczach, o których oni nie wiedzą, są oderwani od drobnych spraw gospodarczych, nie znają się na tym – mówi Tanajno. – Potrzebujemy działań dzisiaj, dlatego przyjechaliśmy – dodaje.

Przedsiębiorcy mają dwa główne postulaty:

  • Abolicja podatkowa w 2022 roku dla MSP, tak, aby ci którzy rozliczą się wedle zasad z 2021 nie ponieśli żadnych konsekwencji.
  • Kredytowanie pomostowe dla firm uzależnionych w swojej działalności od cen gazu.

„Uważamy, że te dwa zabiegi pozwolą przetrwać, bo dla każdej firmy nie zyski, ale przetrwanie jest najważniejsze. Firmy buduje się latami. Czasami są zyski, czasami nie. Spekulacyjny, szokowy wzrost cen czy warunków podatkowych, może zniszczyć trwale to, co było budowane i zanim polskie firmy odbudują swój potencjał, odzyskają klientów i rynki, to ich miejsce zajmą firmy z krajów UE, których rządy lepiej zadbały o przetrwanie tych podmiotów”, tłumaczy Tanajno.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Protest przedsiębiorców w Warszawie. „Chcemy rozmawiać. Przyjechaliśmy z konkretnymi propozycjami” - Strefa Biznesu

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski