Choć Narodowe Centrum Radioterapii Protonowej w Krakowie zostało otwarte 15 października, chorzy wciąż nie mogą z niego korzystać. Powód? Resort zdrowia, choć o tym terminie wiedział od dwóch lat, za dopełnianie formalności zabrał się dopiero latem ubiegłego roku.
Wczoraj Agencja Oceny Technologii Medycznych (AOTM) opublikowała wyceny terapii: 50 tys. zł za dorosłych i 73 tys. zł za dziecko - tyle NFZ będzie płacił za naświetlanie niektórych nowotworów wiązką protonów. Katarzyna Jagodzińska z AOTM przekonuje, że wycena kosztów trwała dość długo, ale uwzględniła wszystkie czynniki mające wpływ na ostateczną cenę. - Proto- noterapia w Niemczech kosztuje 21 tys. euro, czyli trochę ponad 80 tys. złotych. Ta cena zawiera wszystkie usługi: od diagnostyki po anastezję. U nas do tej taryfy należy dodać hospitalizację. W sumie wyjdzie nieco taniej niż w Niemczech, które są od Polski znacznie bogatszym krajem - przekonuje Jagodzińska.
Ale prof. Marek Jeżabek, prezes Instytutu Fizyki Jądrowej w Krakowie, kategorycznie odrzuca wyceny zaproponowane przez AOTM. - Za takie pieniądze nie jesteśmy w stanie leczyć pacjentów. Do każdego z nich musielibyśmy dopłacać, a nie mamy z czego - odpowiada kategorycznie profesor.
Do tego doszły kontrowersje, związane z zasadnością leczenia protonami glejaka mózgu. To jedno z głównych schorzeń znajdujących się na liście procedur, leczonych wiązkami rozpędzonych promieni. Niedawno jednak olsztyńska izba lekarska zakwestionowała celowość takiej terapii, a zgodziła się z nią Naczelna Rada Lekarska. Prof. Jeżabek uważa to za absurd.
Leczenie protonoterapią to najnowocześniejsza metoda radioterapii we współczesnym świecie, której skuteczność szacuje się na 90-95 procent. Od tradycyjnej różni się tym, że protony trafiają wyjątkowo precyzyjnie w komórki rakowe i radykalnie je niszczą, nie uszkadzając przy tym zdrowych tkanek.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?