Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prowadzili 3-0...

GW
POLSKA - WIELKA BRYTANIA 3-4 (3-1, 0-2, 0-1). Bramki: Zbigniew Podlipni (4), Damian Słaboń (14), Jędrzej Kasperczyk (18) oraz Darren Durdle (20), Darren Hurley (25), Steve Moria (26), Jeff Johnstone (56). Sędziował: Sven Borgman (Belgia). Kary 6 i 6 min. Widzów 175.

Hokejowe MŚ grupy B

Polska: Wawrzkiewicz - Szczepaniec, Gonera, Sarnik, Kasperczyk, Malicki - P. Gil, Śmiełowski, Różański, Michał Garbocz, Z. Podlipni - Piątek, Trzópek, Zabawa, Justka, Kwiatkowski - L. Laszkiewicz, Słaboń, Ślusarczyk - Kłys.
W piątym meczu mistrzostw świata w Danii polscy hokeiści przegrali po raz piąty - z Wielką Brytanią, 3-4. W obecnej sytuacji coraz bardziej wydaje się prawdopodobne, że dopiero sobotni mecz z Węgrami będzie decydował o tym, która drużyna, Polska czy Węgry, opuści grupę B. Pierwsza tercja nie zapowiadała porażki naszej drużyny. Po 18 minutach meczu nasz zespół prowadził aż 3-0. Mało tego - polscy hokeiści kontrolowali przebieg wydarzeń na lodowisku, a rywale byli całkowicie zaskoczeni grą naszej drużyny. W 4 minucie meczu Zbigniew Podlipni wykorzystał liczebną przewagę naszej drużyny. Dziesięć minut później, po znakomitej, płynnej zespołowej akcji, Damian Słaboń podwyższył wynik, a w 18 min Jędrzej Kasperczyk, po szybkiej kontrze, uzyskał trzecią bramkę dla naszego zespołu. A jeszcze w 6 min Artur Malicki nie wykorzystał sytuacji "sam na sam".
Mało kto z naszej ekipy, jako znak ostrzegawczy, potraktował strzał Jonathana Weavera w słupek, w 11 min, tak jak "bramkę do szatni", jaką dla Brytyjczyków uzyskał 58 sekund przed końcem tercji Darren Durdle. W pierwszej tercji Polacy rzeczywiście grali dobry hokej, a rywale niewiele mieli w tym okresie do powiedzenia. Przerwa po pierwszej tercji odmieniła oba zespoły. Polacy stracili animusz, rywale - zaatakowali. W okresie 45 sekund odrobili straty, a Tomasza Wawrzkiewicza pokonali - Darren Hurley i Steve Moria. Po trzeciej straconej bramce trener Ludek Bukacz wziął czas, by nasza drużyna doszła do siebie.
Remisu jednak nie udało się utrzymać. Decydująca o zwycięstwie Brytyjczyków bramka padła w 56 min. Gola zdobył Jeff Johnstone. Desperacki zryw naszej drużyny (10 sekund przed końcem gry Wawrzkiewicz ustąpił miejsca dodatkowemu napastnikowi) nie przyniósł wyrównującej bramki
Drugi trener reprezentacji Polski, Włodzimierz Urbańczyk: - Miałem dzisiaj nadzieję na dobry wynik. Nie powiodło się. Jedyny pozytyw spotkania z Brytyjczykami - to fakt, że drużyna wreszcie strzeliła więcej niż jedną bramkę.
W pozostałych meczach: Niemcy - Estonia 4-1, Kazachstan - Słowenia 4-0, Dania - Węgry 1-5. (GW)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski