W moim rodzinnym domu najwięcej czytało się zimą, gdy w gospodarstwie było niewiele pracy. Ojciec wtedy całymi godzinami siedział nad książką, ale czytał nam raczej nie bajeczki, tylko coś poważniejszego, np. coś z Sienkiewicza. A ja ostatnio czytałem mojemu najmłodszemu 3-letniemu Kacprowi bajki Ludwika Jerzego Kerna. Na Nowy Rok najlepsza jest jego bajka o dwóch kozach.
Jarosław Kalinowski, poseł, prezes Polskiego Stronnictwa Ludowego, o akcji czytania dzieciom.(PS)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!