Dymisja dowódcy GROM zdaje się wskazywać, że udział w operacji irackiej staje się swoistym pocałunkiem śmierci dla wybijających się w działaniach oficerów. Grozi im eliminacja, bo sprawdzeni w realnych działaniach, po powrocie do kraju mogą stanowić potencjalne zagrożenie dla rządzącego polską armią układu. (...) Militarne zaangażowanie Polski w Iraku w naturalny sposób weryfikuje możliwości polskich sił zbrojnych i dowodzących nimi ludzi. Polityczne decyzje o wojskowym wsparciu działań USA w Zatoce Perskiej zmusiły niewydolną machinę państwa polskiego do nadzwyczajnego wysiłku. Z ogromnym trudem udało się wystawić dwuipółtysięczny kontyngent i przygotować kolejne dwa i pół tysiąca, ogołacając stukilkudziesięciotysięczną armię z najlepszych ludzi i sprzętu. O tym, że jest to wysiłek na granicy wydolności struktur obronnych III RP zdają się świadczyć krążące od wiosny ubiegłego roku pogłoski o możliwości przekazania dowództwa naszej strefy Hiszpanii, a także o dążeniu do maksymalnego skrócenia naszej misji w Iraku z powodu trudności ze skompletowaniem trzeciej zmiany naszego kontyngentu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?