Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przeczytane

Redakcja
Podwójny portret Jerzego Buzka

Belgijski dziennik "Le Soir" nakreślił wczoraj podwójny portret kandydata na przewodniczącego Parlamentu Europejskiego Jerzego Buzka jako człowieka pełnego uroku i szukającego kompromisu, ale jednocześnie polityka słabego i pozostającego pod wpływem Niemiec.
Powołując się na wielu rozmówców, którzy znają jego działalność w PE w poprzednich pięciu latach, "Le Soir" nazywa Buzka "człowiekiem kompromisu". "Zawsze szuka równowagi i rozwiązania, które zadowoli wszystkich", "człowiek porozumienia, szczery, uśmiechnięty, bardzo grzeczny", "umiarkowany - jest dobrym kandydatem na przewodniczącego, bardzo grzeczny, bardzo sympatyczny, ma w sobie naturalny autorytet", "Europejczyk z przekonania" - cytuje gazeta.
Zaznacza jednak, że jest też "druga strona medalu". "To człowiek słaby i ulegający wpływom", "to nie jest ktoś, kto odbił piętno w poprzedniej kadencji, nie jest to osobowość wielkiego formatu" - pisze "Le Soir", dodając, że takie opinie są wyrażane "jednogłośnie". "Nie będzie nikomu sprawiał problemu. Jest jak odchodzący przewodniczący (Hans-Gert) Poettering, tyle że ma więcej uroku" - pisze "Le Soir". Gazeta ocenia, że Buzek jest bliski objęcia stanowiska przewodniczącego PE dzięki poparciu Niemiec i współrządzącej tam CDU, którzy "zrobili go królem". "Jerzy Buzek już jest otoczony przez Niemców, mówi zresztą bardzo dobrze po niemiecku" - cytuje dziennik. "Le Soir" przypomina, że "ten elegancki protestant - daleki od wzorca samca dominującego często w polityce" cieszy się ogromnym poparciem w Polsce. W czerwcowych wyborach do Parlamentu Europejskiego Buzek dostał na Śląsku rekordowe poparcie blisko 400 tys. wyborców.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski