Przed 57. Rajdem Polski

Już za cztery dni ruszy we Wrocławiu największa polska impreza rajdowa, 57. Rajd Polski. W tym roku zawody przeniesiono na powrót w okolice Dolnego Śląska (przez ostatnie dwa sezony Rajd Polski rozgrywany był w Krakowie). Impreza ma stanowić IV eliminację RSMP 2000 oraz jedną z eliminacji ME o najwyższym współczynniku trudności 20.
     II etap (295,51 km, w tym 9 OS-ów o łącznej długości 147,94 km) 57. Rajdu Polski ruszy z Kłodzka (hala Mercury)
2 czerwca br. (piątek) o godzinie 7.30. Załogi pokonają w tym dniu następujące próby: OS5 Ludwikowice - Kamionki (14.45 km, czas przejazdu: 8.30), OS6,9 Rościszów - Jedlina Zdrój (31.94 km, czasy przejazdów: 9.05 i 12.17), OS7,10 Głuszyca - Wałbrzych (10.03 km, czasy przejazdów: 10.17 i 13.29), OS8,11 Dziećmorowice - Witoszów (9.27 km, czasy przejazdów: 10.47 i 13.59), OS12 Jodłownik - Srebrna Góra (17.30 km, czas przejazdu: 15.39) oraz OS 13 Żdanów - Młynów (13.71 km, czas przejazdu: 16.07). Na mecie II etapu rajdu (Kłodzko, hala Mercury) załogi pojawią się o godzinie 17.26. Wcześniej, bo o 11.09 i 14.21 przewidziano dwie przerwy regrupingowe na świdnickim stadionie OSiR-u.
     III i ostatni etap (320,32 km) tegorocznego Rajdu Polski (sobota, 3 czerwca br.) rozegrany zostanie na trasie siedmiu OS-ów o łącznej długości 106,21 km. Start nastąpi w Kłodzku (hala Mercury) o godzinie 6.00, zaś biorące udział w zawodach załogi pokonają trasę następujących prób: OS14,18 Nowa Bystrzyca - Mostowice (20.62 km, czasy przejazdów: 6.48 i 11.17), OS15,19 Międzylesie - Poręba (17.87 km, czasy przejazdów: 7.45 i 12.14), OS16,20 Wilkanów - Nowy Waliszów (13.46 km, czasy przejazdów: 9.05 i 13.34) oraz jako OS17 uliczna próba w Kłodzku (2.31 km, czas przejazdu: 10.14.) Na mecie rajdu (Kłodzko, hala Mercury) zawodnicy pojawią się o godzinie 15.00. Podczas trwania III i ostatniego etapu rajdu przewidziano jedną przerwę regrupingową w Kłodzku o godzinie 9.54.
     Na starcie 57. Rajdu Polski nie zabraknie krajowej czołówki z liderem tabeli Leszkiem Kuzajem oraz wiceliderem Januszem Kuligiem na czele. Prawdopodobnie nie zobaczymy Krzysztofa Hołowczyca, który swoją absencję tłumaczy... brakiem samochodu. Oprócz polskiej czołówki nie zabraknie także kierowców zachodnich, jak choćby startującego fabrycznym citroenem xsarą kit car Belga Bruno Thiryego.
     MH