Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przed Bałaszowem już grali Ukraińcy w Wiśle

Bartosz Karcz (BK)
Witalij Bałaszow ma 25 lat
Witalij Bałaszow ma 25 lat fot. Andrzej Banaś
Piłka nożna. W całej historii Wisły grało w niej czterech Ukraińców, a był jeszcze piąty, który podpisał kontrakt, ale nie wystąpił ani razu w pierwszej drużynie.

Witalij Bałaszow, który we wtorek podpisał kontrakt z Wisłą i w tym samym dniu strzelił pierwszą bramkę dla niej w sparingu z Ferencvarosi Budapeszt, będzie zatem piątym Ukraińcem, który zagra w zespole z ul. Reymonta w oficjalnym meczu. Odkąd piłkarze z tego kraju biegali po boisku w koszulkach z białą gwiazdą na piersi minęło jednak sporo czasu, bo miało to miejsce w latach 90-tych XX wieku.

Pierwszym z Ukraińców, który trafił do Wisły, był Oleg Derewinski. Miało to miejsce w 1992 roku. Ten pomocnik awizowany był jako poważne wzmocnienie, ale nie do końca spełnił pokładane w nim nadzieje. W Wiśle Derewinski spędził raptem jeden sezon, strzelając zaledwie jedną bramkę. Było to jednak historyczne trafienie, bo Ukrainiec okazał się pierwszym obcokrajowcem, który zdobył gola w barwach klubu z ul. Reymonta. Miało to miejsce dokładnie 7 października 1992 roku w zremisowanym 1:1 przy ul. Reymonta meczu z Górnikiem Zabrze.

W kolejnych latach nie sięgano w Wiśle po zawodników z Ukrainy. Dopiero gdy w sezonie 1995/96 „Biała Gwiazda” walczyła w ówczesnej II lidze o powrót do ekstraklasy, pomóc w tym mieli również gracze zza naszej wschodniej granicy. W tamtych latach przy ul. Reymonta zagrało aż trzech Ukraińców. Dwaj z nich okazali się jednak niewypałami transferowymi, trzeci bronił z niezłym skutkiem barw Wisły nie tylko w II lidze, ale również po powrocie do ekstraklasy.

Jako pierwszy w barwach Wisły z tej trójki zadebiutował Mikołaj Kopystijanski. Nie sprawdził się jednak ten piłkarz zupełnie w nowym zespole. Świadczą o tym raptem trzy rozegrane mecze w pierwszej drużynie „Białej Gwiazdy”.

Tylko nieco lepiej poszło Romanowi Goszowskiemu, który w Wiśle spędził sezon 1995/1996 i w jakimś stopniu przyczynił się do powrotu drużyny do ekstraklasy, rozgrywając trzynaście meczów, w tym dziesięć ligowych. Inna sprawa, że tylko dwa spośród nich w pełnym wymiarze czasowym.

Wzmocnieniem, jak na tamte czasy, okazał się jedynie Wiktor Sydorenko. Ten spędził w Wiśle aż trzy sezony - jeden w II lidze i dwa w ekstraklasie. Uzbierało się dzięki temu Ukraińcowi 71 meczów z białą gwiazdą na piersi. Strzelił też cztery bramki. Pewnie tych meczów w jego wykonaniu byłoby więcej, ale z końcem 1997 roku do Wisły wkroczyła Tele-Fonika i Ukrainiec stał się jedną z pierwszych ofiar nowych porządków. Po prostu zabrakło dla niego miejsca w budowanym bardzo mocnym zespole. W Polsce Sydorence tak się jednak spodobało, że został tutaj na długie lata. Grał później jeszcze w takich klubach jak: Wawel, Hutnik, a karierę zakończył w Bronowiance.

Warto wspomnieć o tym, że kontrakt z Wisłą miał jeszcze jeden Ukrainiec, Andrij Boraczyński. Ten bramkarz, który w Polsce grał wcześniej w Naprzodzie Rydułtowy, Concordii Knurów i Gliniku Gorlice na ul. Reymonta trafił przed przed sezonem 1997/98. Uchodził za spory talent, dlatego zdecydowano się go pozyskać. Boraczyński nie rozegrał jednak ani jednego oficjalnego meczu w barwach „Białej Gwiazdy”. Karierę ten zawodnik kontynuował jednak w klubach z naszego regionu. Grał w Dalinie Myślenice i Wawelu Kraków.

Bez ujemnego punktu

Wisła nie została ostatecznie ukarana odjęciem punktu przez Komisję ds. Licencji Klubowych PZPN. Komisja zakończyła już postępowanie, które zostało wszczęte 14 grudnia nie tylko wobec Wisły, ale również Lechii Gdańsk i Ruchu Chorzów.

Wisła nie zostanie ukarana, bo Komisja uznała, że wyjaśnienia złożone przez krakowski klub, a dotyczące rozliczeń „Białej Gwiazdy” z wierzycielami, są wystarczające.

Komisja ukarała natomiast zarówno Lechię jak i Ruch. Obu tym klubom odjęto po jednym punkcie w tabeli ekstraklasy w obecnym sezonie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski