Po grającym trenerze Robercie Smoku w Balinie pożegnano Andrzeja Sermaka
Trener Wiesław Liszka, który przejął schedę w Orle Balin po Robercie Smoku, ma powody do zadowolenia. W drugim meczu pod jego wodzą, zespół odniósł drugie zwycięstwo, pokonując Hejnał Kęty (2-0).
Dla doświadczonego piłkarza to był pożegnalny występ przed publicznością w Balinie. Trener i czynny ciągle jeszcze zawodnik w nowym sezonie będzie prowadził Krisbut Myszków. W ostatnim meczu zależało mu, aby zdobyć gola. Oddał wiele strzałów, ale skończyło się na dwóch asystach. - Podobnie, jak w wielu innych meczach w tym sezonie, Andrzej Sermak był silnym punktem naszego zespołu. Orzeł sporo mu zawdzięcza w tym pierwszym trudnym sezonie w wadowickiej "okręgówce" - dodaje Marek Klimczak.
To drugie pożegnanie w ostatnim czasie w Balinie. Niewiele ponad tydzień wcześniej z Orłem rozstał się grający szkoleniowiec Robert Smok. Wszystko jednak wskazuje, że Orzeł wcale nie będzie słabszy. Podobno są już chętni do gry w Balinie w następnym sezonie.
(BK)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?