Przed rewanżami nikt nie dogoni olkuszanek

Trener Dariusz Olszewski nie spodziewał się tak dobrej rundy Fot. Artur Bogacki

To zwycięstwo przyszło dość łatwo, bowiem miejscowe wygrywały już 7:0, a następnie 12:1. Szkoleniowiec olkuszanek Dariusz Olszewski jednak z właściwą sobie asekuracją twierdzi: - Teraz łatwo się mówi po takim meczu i wyniku, ale nie uważam, żeby to spotkanie było takie łatwe, lekkie, dopiero na koniec było przyjemne. Dziewczyny zrobiły w stu procentach to, co sobie założyliśmy i nie mogę mieć do nich żadnych pretensji. Były w pełni zaangażowane i skoncentrowane przez 60 minut.

Zwycięstwo olkuszanek nie było zagrożone. W II połowie wygrywały 14:8, potem 25:18. Trener Olszewski mógł pozwolić sobie na wpuszczenie na parkiet rezerwowych: Katarzyny Kantor, Klaudii Wójcickiej, Aleksandry Polak, Katarzyny Postołek czy Dagmary Knapik.

- Trzeba się było ciężko napracować, by przewaga była bezpieczna - mówi szkoleniowiec.- Trochę obawiałem się tego meczu, do którego przystępowaliśmy bez Pauliny Leszyńskiej. Brakowało jej, poza tym sądziłem, że może nam nie starczyć sił po niedzielnym spotkaniu. Okazało się jednak, że stanęliśmy na wysokości zadania.

Teraz przed zawodniczkami SPR-u dwumiesięczna przerwa, rozgrywki wznowią dopiero 9 lutego. Natomiast ich konkurentki rozegrają jeszcze dwie kolejki. Wiadomo, że SPR pozostanie liderem, a najmniejsza przewaga, jaką może mieć nad drugim zespołem, wynosić będzie co najmniej trzy punkty. O drugą lokatę walczą jeszcze Polonia Kępno (11 punktów i 1 mecz w zapasie), Sparta Oborniki Wielkopolskie - 10 pkt i 1 mecz oraz UKS Kościerzyna 9 "oczek" (2 mecze) oraz Słupia - 8 pkt (2 mecze).

- Nie spodziewałem się, że ta runda będzie dla nas tak udana - twierdzi trener Olszewski.

(ŻUK)