Przedsiębiorcy oceniają perspektywy

Przedsiębiorców zapytano, między innymi o kondycję ich firm. Ponad cztery piąte uważa ją za dobrą lub bardzo dobrą (odpowiednio 26,2 proc. i 56 proc.), 14,3 proc. ankietowanych oceniło ją jako przeciętną, a jedynie 3,5 proc. jako złą. Ok. 40 proc. przedsiębiorstw przewiduje poprawę swojej sytuacji finansowej w nowym roku. Bardziej niż w poprzednim roku liczą się ze wzrostem podatków i innych kosztów prowadzenia działalności (blisko dwie trzecie ankietowanych przedsiębiorców uważa, że w 2016 roku wzrosną podatki). Pomimo tego ponad 60 proc. planuje wzrost wynagrodzeń, a blisko 40 proc. - zwiększenie zatrudnienia.

W ocenie ankietowanych przedsiębiorców, największe zagrożenia w 2016 roku to przede wszystkim wysokie obciążenia podatkowe i para-podatkowe oraz nadmierna biurokracja. Przedsiębiorcy obawiają się również wysokiej presji konkurencji na ceny i w rezultacie niskich marż zysku, trudności z pozyskaniem pracowników o odpowiednich kwalifikacjach (11,6 proc.), a także konkurencji ze strony szarej strefy (ponad 10 proc.).

Zdaniem blisko 60 proc. ankietowanych wzrost kosztów prowadzenia działalności (mediów, opłat lokalnych, płacy minimalnej, itp.) nie będzie miał jednak wpływu na politykę kadrową przedsiębiorstwa. Prawie jedna trzecia przedsiębiorców twierdzi, że może spowodować ograniczenie naboru nowych pracowników (8,3 proc.), a tylko w niewielkim odsetku - obniżenie wynagrodzeń (1,2 proc.).

Z roku na rok niemalże nie zmienia się ostrożność w kwestii inwestowania: tylko 40,5 proc. firm deklaruje, że ich wydatki inwestycyjne będą w 2016 roku większe. Nakłady inwestycyjne na podobnym co w ubiegłym roku, zamierza utrzymać 31 proc. przedsiębiorstw. Inwestycji nie planuje natomiast 4,7 proc. ankietowanych firm, a 23,8 proc. zakłada, że będą one mniejsze niż w poprzednim roku. Ponad połowa przedsiębiorstw (52,1 proc.) będzie w tym roku inwestować z własnych środków, a 28,6 proc. posiłkować się kredytem (rok wcześniej chęć kredytowania działalności 4 wyraziło 43,8 proc. firm). Trzecim filarem finansowania pozostają fundusze europejskie, jednak ten sposób wskazuje obecnie znacznie mniej przedsiębiorstw (13,6 proc. wobec 30,4 proc. w 2015 r.).

Coraz mniejsze znacznie w finansowaniu rozwoju firm odgrywa również rynek kapitałowy - ten model pozyskania kapitału wskazało 2,1 proc. (w ub. roku było to 4,3 proc.). Mniejsza skłonność przedsiębiorców do finansowania rozwoju poprzez fundusze unijne czy rynek kapitałowy, to w dużej mierze skutki wygasania perspektywy finansowej UE 2007-2013 i jednocześnie sporego opóźnienia w uruchamianiu środków przeznaczonych na lata 2014-2020 oraz dekoniunktury na warszawskiej giełdzie i marginalizacji polskiego rynku kapitałowego (zapowiedzi nowych podatków, m.in. dla sektora bankowego spowodowały spadki indeksów, zaś zmiany w OFE doprowadziły do redukcji aktywów i niższej płynności rynku).

Ankietowani wskazali problemy, z którymi powinna zmierzyć się administracja rządowa. Wśród nich na szczególną uwagę zasługuje ograniczenie biurokracji, uelastycznienie kodeksu pracy, odblokowanie rynków wschodnich, poprawienie edukacji i przystosowanie jej do dzisiejszych warunków na rynku pracy czy uproszczenie systemu podatkowego. Przedsiębiorcy wskazywali również na konieczność ograniczenia roli państwa w gospodarce i zaapelowali do prawodawców o tworzenie jednoznacznych przepisów, respektowanie regulacji unijnych i ustabilizowanie sytuacji w kraju.