Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przedsiębiorcy pełni nadziei i obaw czekają na spełnienie obietnic PiS [WIDEO]

Zbigniew Bartuś
Premier w Sejmie: Priorytetem naszego rządu jest rozwój gospodarki
Premier w Sejmie: Priorytetem naszego rządu jest rozwój gospodarki Sejm/x-news
Gospodarka w rękach PiS. Właścicieli firm cieszy, że na czele ministerstw odpowiedzialnych za rozwój ekonomiczny stanęli cenieni fachowcy i że mają oni w rządzie sojuszników. Z drugiej strony niepokój budzi „socjalne rozbuchanie”, które może zagrozić finansom państwa i gospodarce

We wczorajszym expose Beaty Szydło przedsiębiorcom spodobało się to, że priorytetem dla rządu będzie przyspieszenie rozwoju gospodarczego kraju i niedopuszczenie do tego, aby Polska stała się ofiarą tzw. pułapki średniego rozwoju.

- Usłyszeliśmy wiele konkretnych zapowiedzi zgodnych z naszym programem - mówi główny ekonomista Business Centre Clubu (BCC), prof. Stanisław Gomułka. Przedsiębiorców cieszy m.in. zapowiedź odbudowy szkolnictwa zawodowego, program pobudzenia budownictwa czynszowego, podwójny odpis amortyzacyjny dla inwestycji innowacyjnych, bardziej czytelne reguły zamówień publicznych; efektywniejsze wykorzystanie środków UE, podatek CIT 15 proc. dla małych firm; mniejsze obciążenie przedsiębiorców kosztami biurokracji.

Wywodzący się z organizacji gospodarczych wicepremier Mateusz Morawiecki i minister finansów Paweł Szałamacha mają w rządzie kilku mocno liberalnych sojuszników

Niepokój przedsiębiorców wzbudziła natomiast zapowiedź szybkiej realizacji socjalnych obietnic wyborczych. - Doprowadzi to do poważnego zwiększenia wydatków budżetowych, co stwarza ryzyko wyraźnego przekroczenia deficytu ponad maksymalny unijny poziom 3 proc. PKB po roku 2016, a więc problemy z UE i podwyższenie kosztów obsługi długu publicznego - mówi prof. Gomułka.

Niepokoi go też zapowiedź podwyższenia minimalnej emerytury i powrotu do wieku emerytalnego 60/65. - Premier nie powiedziała nic o konsekwencji takiego kroku dla finansów publicznych i dla przyszłych emerytur, szczególnie emerytur kobiet - zaznacza profesor.

Pytani przez nas na gorąco przedsiębiorcy są zgodni, że przedstawiony przez Beatę Szydło program koncentruje się na wydatkach budżetu i podnoszeniu wydatków konsumpcyjnych, natomiast nie ma w nim nic o uproszczeniu systemu podatkowego, co jest od dawna postulatem wszystkich środowisk gospodarczych. Nadal nie znamy też szczegółów dwóch nowych podatków: bankowego i od dużych sklepów.

Kto będzie realizował ten program? Tydzień temu napisaliśmy, że Mateusz Morawiecki, wieloletni prezes banku BZ WBK kontrolowanego przez hiszpańską grupę Santander, stanie na czele superresortu rozwoju. Ów zdolny i ceniony przez polskie i zagraniczne środowiska biznesowe menedżer był wcześniej m.in. członkiem Rady Gospodarczej przy premierze Donaldzie Tusku oraz przewodniczącym Rady Nadzorczej Konfederacji Lewiatan, jednej z największych organizacji biznesu w Polsce.

Jego zastępca, Jerzy Kwieciński, specjalista od rozwoju przedsiębiorczości, wywodzi się z kolei z BCC, gdzie był ministrem ds. rozwoju regionalnego w Gospodarczym Gabinecie Cieni. Natomiast minister finansów Paweł Szałamacha to wieloletni ekspert ultraliberalnego Centrum im. Adama Smitha.

- Nie ukrywam, że rodowód ministrów budzi wśród przedsiębiorców dużą nadzieję - z jednej strony na to, że nie będzie jakichś nieodpowiedzialnych ruchów, a z drugiej - na to, że uda się w końcu wprowadzić w życie wiele rozwiązań, o których organizacje biznesowe mówią od dawna - komentuje Andrzej Zdebski, prezes Izby Przemysłowo-Handlowej w Krakowie.

Z drugiej strony ów biznesowy rodowód jest wśród części przedsiębiorców, zwłaszcza drobnych, powodem niepokoju.

- Wielkie organizacje biznesu, jak Lewiatan czy BCC, niekoniecznie reprezentują interesy małych i średnich polskich firm rodzinnych. Zwracamy od dawna uwagę na to, że firmy rodzinne, w tym rzemieślnicze, traktowane są w Polsce dramatycznie źle. PiS obiecał to zmienić, ale zapowiadał też wiele innych rzeczy, a teraz czyni odwrotnie, co budzi nasze wielkie obawy - zaznacza Janusz Kowalski, prezes Małopolskiej Izby Rzemiosła i Przedsiębiorczości.

Kontrowersje wywołują też inni ministrowie, zwłaszcza wicepremier Jarosław Gowin, nowy minister nauki. Jako konserwatywny liberał jest on zwolennikiem wolnego rynku i dalszej deregulacji gospodarki.

Tendencje jawnie deregulacyjne reprezentuje w rządzie także minister cyfryzacji - Anna Streżyńska, uznawana powszechnie za znakomitego fachowca. W BCC i Lewiatanie słychać, że deregulacja to dobry kierunek, a tymczasem w izbach skupiających drobny biznes i rzemiosło częste są głosy, że „proces ten zaszedł za daleko”: trzeba przywrócić wymagania do wykonywania danego zawodu i uzależnić od owych kwalifikacji prawo do prowadzenia działalności gospodarczej.

Słabo znany w środowiskach gospodarczych jest nowy minister skarbu Dawid Jackiewicz, były wiceszef sejmowej komisji skarbu i wiceminister skarbu w rządzie Jarosława Kaczyńskiego. To samo dotyczy ministra energetyki Krzysztofa Tchórzewskiego, który będzie uzdrawiał elektrownie i kopalnie; w latach 1997-2001 był on wiceminister transportu i gospodarki morskiej, a w 2007 r. wiceministrem gospodarki.

Małopolscy przedsiębiorcy znają za to dobrze i cenią ministra infrastruktury i budownictwa Andrzeja Adamczyka, jednego z najpracowitszych posłów minionych kadencji, dobrze zorientowanego w swojej branży.

[email protected]

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski