Zapytałem więc, kiedy witać będziemy milionowego pasażera na odnowionej trasie z Krakowa do Rzeszowa. A precyzyjnie mówiąc, zapytałem, kiedy zakończy się ten trwający od kilku lat remont.
Na co pani minister wypaliła, że zakończy się w terminie. To zaskakujące. Sami kolejarze z PKP przyznają bowiem, że do 31 grudnia nie ma szans, aby roboty się zakończyły. Gdy przytoczyłem ten argument, pani minister po raz kolejny mnie zaskoczyła.
Stwierdziła, że jeśli nie przestaniemy mówić o niedotrzymanych terminach i nieudanych inwestycjach, to będziemy ciągle tkwić w poczuciu niemożności.
Nie chcę więc być odpowiedzialny za tę fatalną sytuację na polskich torach. Zaczynam mówić, że się wszystko uda! Dzięki temu na pewno w końcu pociągi pojadą szybciej. A od pani minister oczekuję tylko, aby nieco bardziej zainteresowała się kluczowymi dla PKP inwestycjami . Wszak pracowała w tej spółce przez kilka lat.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?