Centralna Liga Juniorów
Ponadto zespół Zagłębia Sosnowiec nie pojechał na mecz z tyszanami, za co również GKS otrzymał punkty. Spowodowało to, że drużyna z Tych bez walki otrzymała 12 punktów. Najgorsze scenariusze się sprawdziły. Sportowo do końców walczył tylko zespół KTH KM MOSiR Krynica.
- Końcowe wyniki ligi są dość niespodziewane?
- Powiem szczerze, że nawet bardzo - stwierdza trener juniorów starszych Marek Bialik. - Mieliśmy tak dużą przewagę, że nic złego nie powinno się stać. A jednak. To nie ma nic wspólnego ze sportem.
- O co tak naprawdę chodzi?
- O pieniądze. W związku tym, że zajęliśmy drugie miejsce, na półfinały Mistrzostw Polski pojedziemy do Gdańska. Będzie to nas dodatkowo kosztowało ok. 3 tys. zł. Pewnie nie byłoby takiej sytuacji, gdyby nie to, że w tym sezonie rzadko mogłem korzystać ze wszystkich zawodników. Wystarczył jeden remis i nie byłoby sprawy.
- Z kim walczyć będziecie w Gdańsku?
- Na pewno będą to gospodarze, Toruń, Nowy Targ i my. Jeśli utrzymamy formę do końca sezonu, liczę na dobre wyniki.
Sobota
KTH KM MOSiR Krynica
- GKS Katowice 4-0
(0-0, 1-0, 3-0)
Bramki: Majchrzak 1, M. Horowski 1, Hamernik 1, Kruczek 1.
Niedziela
KTH KM MOSiR Krynica
- GKS Krynica 6-2
(0-1, 5-1, 1-0)
Bramki: Hamernik 1, Zwierz 1, Rząca 1, Czech 1, Abram 1, Pajor 1.
KTH: Ziaja, Matuła; Waśko, Chlebda, Abram, Hamernik, M. Horowski, Tarnawski, Ciarach, Zwierz, Bialik, Pajor, Kruczek, Czech, Pasiut, Kulig, Bielak, Dubel, G. Horowski, Magdziak, Majchrzak.
- Oba mecze były bardzo ciężkie - powiedział trener Marek Bialik. - Zespół gości nastawił się na twardą walkę. W pierwszym meczu staraliśmyŠsię przede wszystkim zagrać uważnie w obronie. I to się udało. Po pierwszej, wyrównanej tercji, w kolejnych byliśmy zdecydowanie górą. Na wyróżnienie zasługuje Michał Ziaja, który znakomicie radził sobie w bramce.
Mecz niedzielny przyniósł jeszcze więcej emocji, za sprawą rywali, którzy nie przebierali w środkach, by wygrać. Dość powiedzieć, że zawodnicy GKS Katowice spędzili na ławce kar ponad 80 minut.
- To był brzydki mecz i niestety brutalny - dodaje Marek Bialik. - Musiałem wykazać wiele dobrej woli i determinacji, by powstrzymywać swoich zawodników przed walką wręcz. W pewnym momencie bity był Krzysztof Zwierz. Na szczęście nawet nie poruszył ręką. Przyjął ciosy, choć koledzy bardzo chcieli mu pomóc. Inna sprawa, że sporo musiałem się napracować, by zespół nie odpuścił meczu. Chłopcy już wiedzieli, że przegrali przy zielonym stoliku. Mimo to cieszę się z wygranej. Pojedziemy do Gdańska, by walczyć o finały. Szkoda tylko, że działacze psują w ten sposób młodzieżowy hokej.
Po rozegraniu 24 meczów, pierwsze miejsce zajął zespół GKS Tychy, drugie kryniczanie, trzecie GKS Katowice, czwarte Zagłębie Sosnowiec. Do szczęścia zabrakło 3 bramek w meczach z tyszanami.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?