Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przejście dla pieszych na ulicy Okulickiego jest niebezpieczne. Studenci zaprojektowali nowe

Marzena Rogozik
Marzena Rogozik
Nowa Huta. Dodatkowe oświetlenie i wysepka między pasami ruchu. Tylko tyle i aż tyle wystarczy, by mieszkańcy Mistrzejowic i Bieńczyc, którzy korzystają z przejścia dla pieszych na ul. Okulickiego przy przystanku „Os. Mistrzejowice Nowe”, poczuli się bezpieczniej.

Na tym przejściu często dochodzi do wypadków, bo natężenie ruchu samochodowego jest duże a piesi, zwłaszcza nocą, są niewidoczni dla kierowców. Samochody hamują tam z piskiem opon, a przeprawa na drugą stronę ulicy bywa wyzwaniem.

O zainteresowanie bardzo słabo oświetlonym i niebezpiecznym przejściem dla pieszych radni zarówno Mistrzejowic, jak i Bieńczyc apelowali do Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu. Niestety bez efektów.

- Budowa azylu na tym przejściu to było jedno z naszych dzielnicowych zadań na 2016 rok, ale musieliśmy z niego zrezygnować, bo ZIKiT uznał, że nie da się tego zrobić - tłumaczy Grażyna Janawa, przewodnicząca dzielnicy XV Mistrzejowice.

W zeszłym roku prosił o to również radny miejski Adam Grelecki, bo jego żona miała na tym przejściu wypadek. A potrąceń było tam w ostatnich latach znacznie więcej.

- Ruch na ul. Okulickiego jest bardzo duży, poruszają się tędy także ciężarówki, a po zmroku piesi są całkowicie niewidoczni. Prosiliśmy o doświetlenie przejść dla pieszych w dzielnicy, m.in. tej przeprawy, ale się nie doczekaliśmy. ZIKiT tylko wymienił stare, stojące daleko od przejścia lampy na nowe - mówi z kolei Marcin Permus, wiceprzewodniczący dzielnicy XVI Bieńczyce. Z pomocą mieszkańcom Mistrzejowic i Bieńczyc przyszła dwójka studentów z Wydziału Inżynierii Lądowej Politechniki Krakowskiej. Biorą oni udział w projekcie unijnym Young Europeans Acting for Road Safety. Ich zadaniem jest identyfikacja miejsc niebezpiecznych i zaproponowanie takich zmian, by zmniejszać zagrożenia.

Sylwia Pogodzińska i Dawid Dudek opracowali projekt modernizacji przejścia łączącego dwie dzielnice, z którego codziennie korzysta tysiące pieszych, także tych starszych i chorych, bo prowadzi ono do Szpitala Rydygiera. - Oprócz dużego natężenia ruchu pojazdów, problemem jest tu też przystanek autobusowy bez zatoki, który zmniejsza widoczność czy działające z opóźnieniem pulsatory - wylicza Dawid Dudek.

Studenci przeprowadzili badania, odpowiednie pomiary i zaprojektowali nowe przejście: z szeroką na 2 metry wyspą azylu dla pieszych oraz dodatkowymi dwiema lampami, które mają bezpośrednio oświetlać pieszych, by byli bardziej widoczni dla kierowców. Studenci przygotowali też wstępny kosztorys. Wyspa z oświetleniem to koszt ok. 30 tys. zł. To niewiele za cenę bezpieczeństwa przechodniów.

- Dziś spotykam się z dyrektorem ds. infrastruktury ZIKiT. Nie odpuścimy tematu zwłaszcza, że przedstawimy gotowy projekt studentów PK i przykład innej wyspy na ul. Okulickiego. Skoro tam się dało, w tym miejscu też jest taka możliwość - zaznacza przewodnicząca Janawa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski