Awantura na wadowickiej pływalni
Biznesmen z Zawoi w towarzystwie swoich znajomych kilka miesięcy temu przyjechał do Wadowic, żeby skorzystać z kąpieli na nowo otwartej pływalni. Mężczyzna, mimo iż był nietrzeźwy, bez problemu przedostał się przez bramki przy kasie. Postępował przy tym zgodnie z regulaminem - kupił bilet, przebrał się w szatni. Zdaniem ochrony, nic wówczas nie zapowiadało, że dojdzie do ekscesów.
Tymczasem krótko po tym, jak mężczyzna dostał się na basen, okazało się, że nie przyszedł tutaj tylko po to, by popływać. Mieszkaniec Zawoi, nie zważając na zakazy i upomnienia ratowników, skakał do dużego basenu powodując zamieszanie.
Oprócz tego wyzywał ratowników, którzy zwracali mu uwagę. Gdy upomnienia nie pomogły, administracja pływalni wezwała policję. Ku zdumieniu kąpiących policjanci w mundurach pojawili się na pływalni. Schwytali mężczyznę i poprosili go, by z nimi wyszedł na zewnątrz.
W radiowozie policyjnym biznesmen próbował - według zeznań funkcjonariuszy - negocjować, by zostawili go w spokoju. Tymczasem podczas badania alkomatem okazało się, że w jego krwi płynie 2,5 promila alkoholu. Policjanci zeznali, że biznesmen z Zawoi próbował ich przekupić, oferując za odstąpienie od interwencji 60 zł. Wówczas, według zeznań funkcjonariuszy, mężczyzna zaczął ich wyzywać i obrażać wulgarnymi słowami. Kilkadziesiąt minut później biznesmen z Zawoi trafił do izby wytrzeźwień w Bielsku Białej.
Do Sądu Rejonowego w Wadowicach wpłynął już akt oskarżenia w tej sprawie. Mężczyzna odpowie za próbę przekupstwa i znieważanie policjantów na służbie. Oskarżony nie przyznaje się do winy.
(MPA)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?