Zdjęcie Pawła Kopacza można znaleźć na stronie małopolskiej policji w zakładce „poszukiwani”. Z informacji tam zawartych wynika, że 45-latek poszukiwany jest w sprawie brutalnego morderstwa.
Chodzi o zabójstwo 17-letniej Iwony Cygan ze Szczucina pod Tarnowem, do którego doszło w 1998 r. Paweł Kopacz był zamieszany w tę sprawę. Teraz jest podejrzany o zabójstwo.
Prokuratura postawiła też zarzuty Leszkowi W. To były policjant ze Szczucina, który według śledczych miał nadużyć uprawnień w celu osiągnięcia korzyści majątkowej oraz utrudniać śledztwo. Renacie G.-B. przedstawiono zarzut składania fałszywych zeznań. Wobec podejrzanych prokurator skierował wnioski o zastosowanie tymczasowego aresztowania.
Początkowo śledztwo prowadziła prokuratura w Dąbrowie Tarnowskiej, ale w ostatnich latach sprawą zajmowała się Prokuratura Okręgowa w Tarnowie. Było kilkakrotnie umarzane.
Chcą wyjaśnić tajemnicę zabójstwa sprzed 18 lat. Eksperyment z dronem
Źródło:TVN24
Jednak kilka lat po ostatnim umorzeniu sprawy morderstwem zaczęło się interesować krakowskie Archiwum X. Śledztwo przejął małopolski wydział Prokuratury Krajowej.
Eksperyment procesowy
Na początku października tego roku śledczy i funkcjonariusze Archiwum X przeprowadzili eksperyment procesowy w Łęce Szczucińskiej, gdzie doszło do zbrodni.
Aby odwzorować w najdrobniejszych szczegółach przebieg tragicznych zdarzeń z sierpniowej nocy 1998 roku, do pracy wykorzystano m.in. dron oraz cyfrowy sprzęt do mapowania miejsc zdarzeń. - Sporządzamy dokumentację terenu i porównamy ją z tą z czasów ujawnienia zwłok. Chodzi o to, aby uwiarygodnić zeznania świadków - wyjaśniał Marek Lisowicz, biegły sądowy specjalizujący się w poszukiwaniu ludzkich zwłok.
To właśnie wyniki eksperymentu procesowego i dodatkowe przesłuchania świadków tamtych wydarzeń doprowadziły do wydania listu gończego.
Policjanci z Archiwum X ustalili również, że inne dramatyczne zdarzenia, które miały miejsce w miasteczku po śmierci dziewczyny, mogą mieć związek z tajemniczą zbrodnią.
- Wcześniej w Szczucinie dochodziło tylko do drobnych przestępstw. Po tym zabójstwie zaczęła się eskalacja agresji - mówi funkcjonariusz badający sprawę już od dziesięciu lat. Wylicza pobicie miejscowego księdza, uprowadzenie nastolatków i śmierć Tadeusza D., który zniknął dzień po tym, jak chwalił się, iż wie, kto zabił Iwonę. Kilka miesięcy później jego zwłoki wyłowiono z Wisły.
Tajemnicze zabójstwo
Do bestialskiego zabójstwa 17-letniej licealistki doszło 13 sierpnia 1998 r. Około godz. 20 jej koleżanka Renata G.-B. wyciągnęła z domu Iwonę. Godzinę później koleżanki rozstały się, ale Iwona nigdy nie wróciła do domu. Następnego dnia nad Wisłą znaleziono jej zmasakrowane ciało. Iwona zginęła w wyniku uduszenia drucianą pętlą
- Koleżanka miała wtedy jazdę z instruktorem prawa jazdy. Mąż po nią pojechał. Inna córka wspominała mi, że gdy jechali mostem nad Wisłą, to wzrok tamtej dziewczyny był skierowany w miejsce, gdzie później znaleziono Iwonę. Następnie pod naszym domem powiedziała: „Z takiego czegoś, takie coś”. Pytałam ją co to znaczy. Nie odpowiedziała. I tak do dziś utrzymuje, że nic nie wie - przypomina pani Czesława, matka zamordowanej Iwony Cygan. Dziś ta dziewczyna mieszka za granicą. Podobnie jak ludzie wskazywani przez rodzinę Cyganów jako potencjalni mordercy.
Biały samochód
Poszukiwany Paweł Kopacz najprawdopodobniej przebywa w Wiedniu. Nieoficjalnie wiadomo, że w dniu zabójstwa znajdował się w Szczucinie. Miał przyjechać tam na ślub przyjaciela. Jedna z przesłuchiwanych osób miała zeznać, że widziała, jak Iwona feralnej nocy wsiada do białego samochodu. Auto miało należeć do Pawła Kopacza.
Współpraca: Łukasz Jaje, Andrzej Skórka, Robert Gąsiorek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?