Przemysław Wierzbic był jednym z architektów wygranej MTS Chrzanów nad ŚKPR Świdnica (29:25), po którym gospodarze uciekli od strefy spadkowej I ligi piłkarzy ręcznych. Wygrywał wiele indywidualnych pojedynków z rywalami. - Byłem takim człowiekiem od zadań specjalnych. Trener powierzając mi pewną misję kierował się jednym z moich atutów, czyli szybkością – powiedział z uśmiechem rozgrywający chrzanowian.