MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Przemyt uderza także w Andropol

GM
ANDRYCHÓW. Takie zakłady, jak AZPB Andropol z Andrychowa sporo tracą na tzw. tekstylnej szarej strefie.

Spółka poinformowała w wydanym wczoraj komunikacie o narastających problemach związanych z nieuczciwą konkurencją, która uderza w sprzedaż produktów z Andropolu. Tracą nie tylko przedsiębiorcy, ale także państwo.

Proceder ten nasilił się w momencie przystąpienie Polski do strefy Schengen, gdy kontrole na przejściach granicznych zostały praktycznie całkowicie zaniechane. W Andropolu informują, że to stało się "gwoździem do trumny" dla wielu rzetelnych, odprowadzających podatki firm, działających w tej trudnej branży. Jedną z nielicznych, dużych spółek, jakie utrzymały się na rynku tekstylnym jest Andropol SA, posiadający fabryki w Andrychowie i Białymstoku.

- Szacujemy, iż obecnie minimum 50 proc. towarów tekstylnych pochodzących z importu nie podlega żadnej kontroli państwa, a więc opodatkowaniu i wchodzi na europejski obszar celny nielegalnie. Stanowi to wartość około 200 mln zł rocznie - oblicza Radosław Klinowski, dyrektor handlowy w Andropolu.

Przemyt odbiera znaczną część rynku, bo każdy oficjalnie działający sklep musi zapłacić podatki CIT i VAT, których przemytnik nie odprowadza do budżetu. Traci więc też państwo - tylko z tytułu podatku VAT do skarbu państwa nie trafiają setki milionów zł. (GM)

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Gadżety i ceny oficjalnego sklepu Euro 2024

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski