Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przepełnione szkoły na Ruczaju

Agnieszka Maj
Szkoła Podstawowa nr 53 przy ul. Skośnej już teraz ma siedem pierwszych klas
Szkoła Podstawowa nr 53 przy ul. Skośnej już teraz ma siedem pierwszych klas FOT. ANDRZEJ BANAŚ
Kontrowersje. Najmłodsze dzieci będą prawdopodobnie musiały siedzieć w szkole od 8 do 18.30, ponieważ na osiedlu jest za mało podstawówek.

Szkoły na Ruczaju będą od nowego roku wyjątkowo przepełnione. – Mamy w rejonie 400 nowych dzieci, a powinniśmy przyjąć tylko 100, żeby nie musiały uczyć się na trzy zmiany – mówi Ewa Wodnicka, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 53 przy ul. Skośnej.

O tym, że dzieci z pierwszych klas kończyłyby naukę nawet o godz. 18.30, zostali poinformowani już rodzice.

– Byliśmy w szoku, kiedy uświadomiliśmy sobie, że nasze dzieci miałyby siedzieć w szkole od godz. 8 do 18.30 – mówi Dorota Tatarczuch, której dziecko będzie chodziło od września do szkoły przy ul. Skośnej.

Pierwszoklasiści pracujących rodziców rano spędzaliby czas w świetlicy, czekając na lekcje, które zaczynałyby się ok. godz. 15.

– Dzieci będą o tej porze zbyt przemęczone, aby się uczyć, zwłaszcza że w świetlicy panuje straszny hałas. Nie mówiąc już o tym, że rodzice prawie w ogóle nie będą widzieć swoich dzieci, nie będą mieli kiedy przypilnować ich podczas odrabiania lekcji ­ – zauważa Dorota Tatarczuch.

W szkole przy ul. Skośnej już teraz jest aż siedem pierwszych klas. – O tym, że może pojawić się problem przepełnienia, informowaliśmy Urząd Miasta już dwa lata temu. Od roku mówimy o tym także rodzicom – mówi Ewa Wodni­cka, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 53 przy ul. Skośnej.

Jedyne, co udało się zrobić w tym czasie, to zmniejszyć rejon szkoły i w ten sposób przepisać dzieci do innych placówek. Pięć lat temu szkoła została rozbudowana.

W pozostałych szkołach na Ruczaju również jest tłoczno. – Mamy zespół składający się ze szkoły podstawowej i gimnazjum. Nauka u nas trwa do godz. 17. Planujemy 4 pierwsze klasy i już teraz mamy komplet, nie chcielibyśmy otwierać kolejnej. Gdybyśmy musieli, nauka kończyłaby się jeszcze później – opowiada Justyna Sikorska-Grzyb, dyrektor Zespołu Szkół Ogólnokształcących-Integracyjnych przy ul. Lipińskiego.

Podobne problemy mają inne szkoły na Ruczaju. – Roz­mawiałem z ich dyrektorami. Wszędzie jest za dużo dzieci nawet z rejonu. Nie są już w stanie przyjmować uczniów z innych części Ruczaju – mówi Mirosław Gilarski z klubu PiS Rady Miasta.

Nad tym, jak rozwiązać ten problem, zastanawiali się radni podczas ostatniej Komisji Edukacji Rady Miasta. Katarzyna Cięciak, wiceprezydent ds. edukacji, poinformowała wtedy, że miasto rozważy zorganizowanie bezpłatnego dojazdu dzieci z Ruczaju do innych szkół.

Rodzice z tej części miasta mają pretensje do władz Krakowa, że dopiero teraz zainteresowały się tym problemem. – Od dawna wiadomo było, że Ruczaj jest najbardziej rozbudowującym się terenem w Krakowie. Tymczasem nie powstała tu ani jedna nowa szkołą, są kłopoty z przedszkolami i przychodniami – mówi Dorota Tatarczuch.

Od 2009 roku magistrat planuje budowanie szkoły przy ul. Bartla, do tej pory jednak nie było na to pieniędzy. Chce ją oddać do użytku w 2017 roku.

Radny Gilarski przypomina natomiast, że oblegana szkoła przy ul. Skośnej miała być 15 lat temu zlikwidowana. Pod wpływem protestów jednak do tego nie doszło.

Rodzice z Ruczaju oskarżają władze miasta o bezczynność.

– Chciałabym zapytać prezydenta Krakowa, dlaczego tak bardzo zaniedbał tę część naszego miasta. Przecież magistrat ma prognozy demograficzne, wydaje także zgody na budowę kolejnych bloków – dodaje Dorota Tatarczuch.

Wczoraj nie udało nam się na ten temat porozmawiać z wiceprezydent ds. edukacji.

Na osiedlu Ruczaj mieszka teraz około 20 tysięcy osób. Istnieją tam cztery szkoły podstawowe.

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski