Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przepiłowali kraty i przeskoczyli przez mur. Ucieczka jak w filmie [WIDEO]

Łukasz Ernestowicz (DD, ŁSZ)
Marcin Piechocki, Robert Böttcher, Bartosz Śmiśniewicz
Marcin Piechocki, Robert Böttcher, Bartosz Śmiśniewicz fot. Policja
Przestępczość. Zbiegom z więzienia w Grudziądzu ktoś musiał pomóc wydostać się na wolność.

Służba Więzienna nie przypomina sobie tak zuchwałej ucieczki osadzonych z zakładu karnego. Na razie nie wiadomo do końca, jak recydywiści sforsowali wiele zabezpieczeń. Teorii i hipotez jest sporo.

WIDEO: Przepiłowali kraty i uciekli z więzienia w Grudziądzu. Trwa pościg za trójką skazanych

Źródło: TVN24/x-news

- Z celi wydostali się po przepiłowaniu krat. Co działo się dalej, na razie nie wiemy - mówił wczoraj kpt. Maciej Popławski, rzecznik prasowy dyrektora Okręgowego Inspektoratu Służby Więziennej w Bydgoszczy.

- Zakład ma dwie linie ogrodzeniowe: wewnętrzną i zewnętrzną. Obie mają kolczaste zwoje na kilkumetrowej wysokości murach. Są urządzenia elektroniczne, czujniki oraz kamery monitoringu. Szczegóły ucieczki będą przedmiotem wnikliwego badania - dodał kpt. Popławski.

Czekało na nich auto? Pies nie podjął tropu

Ucieczkę więźniów z Zakładu Karnego nr 2 w Grudziądzu zauważono w sobotę o godzinie 21. Jak nieoficjalnie dowiedzieli się dziennikarze „Gazety Pomorskiej”, przestępcy mogli przeskoczyć mur od zachodniej strony zakładu. W tym miejscu przylega on do Urzędu Gminy. Być może też ktoś im pomógł w ucieczce, czekając na nich w zaparkowanym nieopodal aucie. Dowodem na to może być fakt, że policyjny pies nie podjął tropu. Skutku nie przyniosły również blokady dróg.

Zagadek i niewiadomych w tej sprawie było wczoraj więcej. Są świadkowie, którzy widzieli, że w piątek przy bramie więziennej naprawiano drut kolczasty. Nad murem powstała luka o szerokości około trzech metrów. Obecnie jest załatana, ale nie wiadomo, czy drut został uzupełniony przed ucieczką czy po niej. Czy to tamtędy wydostali się na wolność recydywiści?

Informacji tych nie chce potwierdzić por. Marta Mazurska, rzeczniczka Zakładu Karnego w Grudziądzu: - Nie potwierdzam i nie zaprzeczam. Mamy bardzo trudną sytuację. Okoliczności ucieczki ustali zespół powołany przez dyrektora generalnego Służby Więziennej.

To byli recydywiści, mieli jeszcze posiedzieć

Uciekinierami są dwaj mieszkańcy Grudziądza i mieszkaniec Bydgoszczy. Wszyscy odsiadywali wyroki za rozboje i oszustwa. Są recydywistami. Jeden z nich miał wyjść na wolność w 2017 r., pozostali dwaj dopiero w latach 2024-2025.

Służba Więzienna nie bierze bezpośrednio udziału w poszukiwaniach zbiegów. Ich odnalezienie to teraz sprawa policji i prokuratury. Funkcjonariusze proszą o pomoc. Jeśli ktoś wie, gdzie mogą przebywać uciekinierzy z więzienia w Grudziądzu, powinien dzwonić pod numer alarmowy 997.

Wczoraj zdecydowano o publikacji danych personalnych i wizerunków przestępców. Poszukiwani to: 40-letni Bartosz Śmiśniewicz, 39-letni Robert Böttcher oraz 23-letni Marcin Piechocki.

Zakład Karny nr 2 w Grudziądzu jest więzieniem przeznaczonym dla mężczyzn recydywistów, także uzależnionych od alkoholu. Przebywać może w nim ok. 360 więźniów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski