Od jakiegoś czasu staram się jednak nie wyrzucać w ogóle, a pomaga mi w tym planowanie i żelazna dyscyplina podczas zakupów. Drobiazgowo planuję każdy posiłek na cały tydzień, a robię to po to, żeby bez sensu nie kupować, nie tracić czasu na zastanawianie się, co dziś zjem na śniadanie, a przede wszystkim po to, by nie marnować jedzenia. Nie kupuję bo tanio, bo w promocji albo dlatego, że jestem głodna i wszystko jem oczami. Kupuję zgodnie z listą zakupów i zazwyczaj nie daję się zwieść na manowce.
Polecam ten sposób, bo porządkuje lodówkę, ogranicza niepotrzebne zakupy, oszczędza czas i pieniądze, a nade wszystko ogranicza wyrzucanie niezjedzonego, w nadmiarze przygotowanego jedzenia.
Piszę o tym nie przez przypadek przed świętami. Jakoś tak mamy, że na hasło „święta” dostajemy małpiego rozumu, a potem jemy i narzekamy, żeśmy objedzeni, że czujemy się ciężko, źle i mało świątecznie.
Dlatego zaplanujcie, drodzy Czytelnicy, czego naprawdę chcecie na święta, skreślcie z listy połowę i wtedy może okaże się, że wszystkiego było w sam raz, a nie jak zwykle za dużo.
Na koniec zostawiam przepis na moje ulubione śledzie. Pyszne, zdrowe, świąteczne:
Śledzie w oleju lnianym
(Za Adamem Gesslerem z jego książki „Smaki na 52 tygodnie”)
Filety śledziowe moczymy minimum 12 h przed przygotowaniem. Płuczemy w tym czasie 3-4 razy, zmieniając wodę na świeżą.
Na 1 kg wymoczonych śledzi przygotowujemy następujący napar: 70 ml wody, 6 goździków, 10 listków bobkowych, łyżeczka pieprzu czarnego w ziarnkach, 2 główki głogu, 6 ziarenek ziela angielskiego. Po wystudzeniu naparu dodajemy go do 1 l oleju lnianego (tłoczonego na zimno).
Śledzie kroimy na kawałki „na jeden kęs” i układamy w słoiku. Zalewamy przygotowanym olejem z naparem z przypraw. Wkładamy je do lodówki na 7 dni.
Po tym czasie podajemy śledzie z drobno posiekaną cebulką, a także z olejem lnianym oraz sosem śmietanowym i gorącymi ziemniakami.
Smacznego!
Follow https://twitter.com/dziennipolskiDołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?