Trener KPS Marek Błasiak jest nieco zniesmaczony postawą swojego zespołu. Najgorsze, że w czterech przegranych spotkaniach z rzędu drużyna nie wywalczyła nawet seta.
- Gdyby rywale jakoś rozbijali nas pył, nie powiedziałbym ani słowa - analizuje kęcki szkoleniowiec. - Tymczasem w każdym z przegranych spotkań toczyliśmy równe boje. Stać nas było na wygranie przynajmniej dwóch partii. Nie może być jednak tak, że dominując w całym secie, a tak przecież było na początku derbów Małopolski, w __końcówce dajemy sobie wydrzeć zwycięstwo.
GKS Katowice, choć plasuje się na 6. pozycji, nie ukrywa dużych aspiracji. Do lidera traci tylko cztery punkty. Na Śląsku mają trzech zawodników, którzy w przeszłości występowali w barwach kęckiego klubu. To libero Bartosz Mariański, do tego środkowy Paweł Pietraszko oraz rozgrywający Maciej Fijałek.
- Ostatnio katowiczanie złapali mały dołek, ale znając nasze „szczęście”, pewnie zechcą się na nas odbudować. Zresztą, patrząc na ich skład, to nawet jak znajdą się w __słabszej dyspozycji, będziemy mieli spore problemy - uważa trener Błasiak
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?