Z sesji myślenickiej Rady Miasta
Godzinna przerwa w obradach oddana została do dyspozycji zaproszonych na sesję przedstawicieli Małopolskiej Agencji Rozwoju Regionalnego, siostrzanej firmy przyszłej MARG. W jej trakcie zaprezentowano m.in. ideę powołania agencji w Myślenicach i przedstawiono potencjalne zyski, które wypracuje ona dla lokalnej społeczności.
Potem rozpoczęła się dyskusja. Opinie rajców były podzielone. Niektórzy zastanawiali się, czy agencja jest potrzebna, inni zaś - czy i w jaki sposób jej styl działania zostanie dostosowany do myślenickich realiów. Kilku nie kryło zaniepokojenia, czy MARG nie zdecyduje się na wprowadzenie do miasta jakiegoś wielkiego supermarketu. - Nie, w Myślenicach nie będzie jakiegokolwiek hipermarketu - zapewniali przedstawiciele władz miejskich i MARR.
Zwolennicy otworzenia agencji argumentowali, że skoncentruje się ona przede wszystkim na pomaganiu firmom w pozyskiwaniu funduszy i kredytów na rozwijanie działalności, stymulowaniu lokalnego rynku i tworzeniu miejsc pracy. Z sali padły pytania pod adresem Moniki Karlińskiej, przedstawicielki MARR, o możliwość zorganizowania specjalistycznego szkolenia dla myślenickich gastronomików.
W kuluarach mówiono, że zamieszanie towarzyszące powołaniu MARG jest dziwne. Wcześniej wszelkie dyskusje prowadzone na ten temat, także atmosfera prac poszczególnych komisji Rady Miasta, zajmujących się MARG, nie wskazywały na istnienie jakichś rozbieżności lub kontrowersji w tej sprawie. - O co tu chodzi? - pytano się wzajemnie.
- W nieodległej przyszłości, po konsultacjach z przewodniczącym Rady Miasta, zaproponuję zwołanie nadzwyczajnej sesji. Wtedy sprawa MARG powróci do porządku obrad. Wiele w tej dziedzinie już zrobiliśmy, szkoda marnotrawić czas - przekonywał burmistrz Maciej Ostrowski.
W najbliższy czwartek władze gminy mają zamiar zorganizować spotkanie dla przedsiębiorców, poświęcone Myślenickiej Agencji Rozwoju Gospodarczego. Zaproszono na nie także radnych.
Tekst i fot.: (TD)
Burmistrz komentuje
Powstanie Myślenickiej Agencji Rozwoju Gospodarczego to dla naszego miasta ogromna szansa. Kandydując na burmistrza obiecywałem mieszkańcom m.in. rozwój Myślenic i wspieranie małych i średnich przedsiębiorstw. Dziś mogę powiedzieć, iż mamy związane ręce - ja swoje, rada swoje. Jeszcze w listopadzie ubiegłego roku radni głosowali za wyższym podatkiem od prowadzenia działalności gospodarczej, choć chciałem zostawić go na tym samym poziomie co w roku ubiegłym. Dziś po wielu spotkaniach i dyskusjach o utworzeniu spółki MARG mającej na celu wspieranie przedsiębiorczości, tworzenie nowych miejsc pracy i ściąganie nowych inwestorów do naszego miasta radni po raz kolejny mówią "nie", wykreślając stosowną uchwałę z punktu obrad na wniosek radnego Władysława Sudra.
Skąd taka decyzja? Czyżby konflikt interesów? Przypominam, iż w pracach poszczególnych komisji zaakceptowano wcześniej powstanie spółki. Wstyd mi, że na dzisiejsze obrady zaprosiłem przedstawicieli Małopolskiej Agencji Rozwoju Regionalnego, która na terenie miasta chce zostawić 600 tys. zł w gotówce i musiałem ich przepraszać, że radni nie rozumieją tematu czy nie są przygotowani do sesji. Przykra to niespodzianka.
Wyniki II tury wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?