MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Przerwany sen

Redakcja
Rzuca Nicole Powell Fot. Michał Klag
Rzuca Nicole Powell Fot. Michał Klag
EUROLIGA. Koszykarki Wisły Can-Pack przegrały rewanż z ekipą Halcon Avenida i odpadły z rozgrywek. Wisła Can-Pack - Halcon Avenida 60-72 (11-17, 17-19, 12-21, 20-15)

Rzuca Nicole Powell Fot. Michał Klag

Wisła: Leuczanka 19, Kobryn 12, Powell 8 (1x3), Phillips 5 (1x3), Jelavic 0 - Basko 7 (1x3), Pawlak 5 (1x3), Leciejewska 4, Krężel 0, Vucurovic 0.

Halcon: De Mondt 15 (1x3), De Souza 11, Domiguez 10, Lyttle 9, Snell 0 - Torrens 14, Montanana 10 (1x3), Xargay 3 (1x3), Gastaminza 0, Sanchez 0.

Sędziowali: Tonci Anzulovic, Marko Vuckovic i Carole Delaune. Widzów: 1700.

Po wysoko przegranym pierwszym meczu w Hiszpanii, "Biała Gwiazda" musiała wygrać spotkanie we własnej hali, by nadal marzyć o Final Four. Już początek pokazał, że nie będzie wiślaczkom wcale łatwiej, niż w Salamance. Na starcie cztery punkty dla przyjezdnych zdobyła Sancho Lyttle. Wisła odpowiedziała... błędem 24 sekund z winy Jeleny Leuczanki. Białorusinka była niemiłosiernie tłamszona pod koszem przez rywalki. Pierwsze punkty dla Wisły rzuciła dopiero Erin Phillips, za to od razu trzy. Krakowianki starały się grać agresywnie i nieustępliwie, ale były jakby skrępowane presją. Pudłowały rzuty osobiste, które teoretycznie powinny im dać łatwe punkty. Notowały liczne straty, a przecież właśnie ten problem walnie przyczynił się do porażki Wisły w Hiszpanii. Do końca pierwszej kwarty gospodyniom udało się zdobyć ledwie 11 oczek, przy 17 rywalek.

Już na początku drugiej partii Hiszpanki powiększyły swoją przewagę o 6 punktów. Czyżby koszmar fatalnej drugiej kwarty z pierwszego meczu miał powrócić? Po chwili wiślaczki przegrywały już 13-23. Trener Hernandez natychmiast wziął czas, by zapobiec kolejnej katastrofie. Gospodynie nie grały swojej koszykówki. Akcje były rwane i czytelne. Choć wiślaczki poprawiły obronę w stosunku do pierwszego meczu, teraz z kolei dopadła je niemoc w ataku. Każde punkty dla Wisły były wymęczone i poprzedzonymi kilkoma nieudanymi próbami. Po "trójce" Powell było 22-33, ale dystans do rywalek pozostawał podobny. Podopieczne Hernandeza przegrywały walkę o zbiórki, co przecież nawet w pierwszym spotkaniu było ich mocną stroną. Najwięcej zebranych piłek miała w Wiśle... Phillips.

Po zmianie stron wiślaczki zbliżyły się do rywalek na sześć punktów. Teraz nerwy udzieliły się też Hiszpankom. Choć Erika de Souza cieszyła się z podyktowania wolnego jak ze zwycięstwa w całym meczu, spudłowała. Rywalki straciły nieco koncentrację, zaczęły popełniać błędy. Tymczasem za trzy trafiła Paulina Pawlak, ładną kontrę przeprowadziła Gunta Basko. Trener Lucas Mondelo zdenerwował się i wziął czas.

Wiślaczki próbowały odrobić stratę rzutami za trzy punkty, ale najpierw pudłowała Jelavić, potem Phillips. Po chwili tej samej broni użyła Anna Montanana - już skutecznie. Po akcji trzypunktowej Alby Torrens rywalki odskoczyły na 15 punktów. To był cios, po którym z wiślaczek zeszło powietrze. Równo z syreną trafiła jeszcze Anke de Mondt. Hiszpanki zawyły z radości. Okazało się, że ambitna walka Wisły o odrobienie strat prowadzona przez całą kwartę na niewiele się zdała.
W ostatniej kwarcie rywalki łatwo powiększyły przewagę do 21 punktów, a kibice musieli zaśpiewać: "walczyć Wisła, walczyć". Dla wszystkich było już jednak jasne, że nie uda się gospodyniom przedłużyć euroligowej przygody. Krakowianki starały się jednak grać ambitnie do końca, by nie zawieść licznie zgromadzonych fanów. - Jest mi przykro, że nie udało nam się osiągnąć Final Four. Celem nadrzędnym w tym roku jest jednak dla nas mistrzostwo Polski i odzyskanie Pucharu Polski i na tym się skupiamy - podkreśliła kapitan zespołu, Ewelina Kobryn.

Justyna Krupa

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski