Co obiecał, niech wypełni, a jeśli się od tego miga, mieszkańcy jednym kliknięciem o tym się dowiedzą. Radni z Szaflar muszą się pilnować. Teraz realizację ich obietnic mieszkańcy mogą śledzić na bieżąco - poprzez stronę internetową urzędu gminy.
Każdy może sprawdzić
Wystarczy wejść na stronę szaflary.pl, po prawej stronie z menu wybrać zakładkę „propozycje radnych” i wyświetla się lista zadań zgłoszonych do realizacji w poszczególnych sołectwach gminy.
Są tam wzmianki o remontach dróg, sprawy koszy na śmieci, oświetlenia ulicznego czy kwestie związane z opieką zdrowotną. Co ważne, przy każdym z zadań jest nazwisko radnego, który tą sprawę zainicjował.
Przy niektórych projektach pojawia się informacja o tym, który urzędnik z gminy się zadaniem zajmuje, jaki jest koszt i etap realizacji inwestycji.
Pomysł spisania obietnic radnych rzucił na początku kadencji nowy wójt Szaflar, Rafał Szkaradziński.
- Zaproponowałem radnym, by spisali to, co chcieliby zrobić w swoich okręgach wyborczych, bo byłoby to dla mnie ułatwieniem w realizacji tego, czego oczekują mieszkańcy. Umieściliśmy to na stronie, tak żeby też mieszkańcy mogli zobaczyć, co w ich sołectwach ma być zrobione, ale i zorientować się, jak pracują ich radni - mówi wójt. Większość radnych podesłała dane, ale nie wszyscy.
Ludzie są zdecydowanie za
- Uważam, że to dobre rozwiązanie. Wójt wie, co ma robić, radni wiedzą, czego mają pilnować, a i ludzie mają szerszy dostęp do tego, co się dzieje w samorządzie - uważa Stanisław Wąsik, przewodniczący Rady Gminy Szaflary.
Dodaje, że już kilka razy ludzie pytali go o realizację podanych na stronie inwestycji. Głównie to osoby młode.
- Bardzo dobrze, że to upublicznili. Skoro obiecali i radnymi chcieli zostać, niech teraz się pilnują i pokażą, że nadają się do sprawowania tej funkcji - mówi Bartek Sitek, młody mieszkaniec gminy.
A co na to inne gminy?
Pomysł samorządu z Szaflar można wprowadzić także w innych gminach - np. w Nowym Targu i w Zakopanem, największych miastach Podhala.
- To ciekawa inicjatywa. Radni musieliby się dwa razy zastanowić, zanim zgłoszą jakiś pomysł, bo potem byliby z tego rozliczeni przez mieszkańców. Mogliby też pokazać swoim wyborcom, że potrafią wypełnić obietnice wyborcze, a co za tym idzie, iż umieją dbać o miasto i swoje najbliższe sąsiedztwo - mówi Grzegorz Jóźkiewicz, przewodniczący Rady Miasta Zakopanego. Dodaje, że rozważy, czy w Zakopanem nie wprowadzić tego rozwiązania.
- Nawet po to, by radni przypomnieli sobie, co obiecali ludziom w czasie wyborów - zaznacza.
Również w Nowym Targu na próżno szukać listy złożonych przez radnych obietnic. Za to może śledzić ich aktywność na sesjach rady.
Ich interpelacje, a także urzędnicze odpowiedzi na nie lądują na miejskiej stronie www.nowytarg.pl.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?