Przetarg był sondażowy...

TARNÓW. Parkometry dopiero w grudniu

   Pierwszy przetarg był ze strony miasta tzw. przetargiem sondażowym. Miasto postawiło wygórowane warunki. 10 firm pobrało co prawda specyfikacje przetargowe, ale później żadna nie zgłosiła się do przetargu.
   - _To miała być taka próba - _tłumaczy prezydent Tarnowa, Mieczysław Bień (na zdjęciu). - Chcieliśmy pozyskać od producenta parkometry na pół roku, bez zapewnienia, że po okresie próbnym będziemy nadal z nich korzystali.
    Po pół roku magistrat chciał ogłosić kolejny przetarg, ale firma, która dała parkometry miastu wcale nie miałaby pewności, że ten przetarg wygra.
   Według Bienia, pierwsze postępowanie było więc skazane na niepowodzenie, choć firmy deklarowały początkowo, że przyjmą te warunki miasta Tarnowa.
   Teraz przetarg będzie już na dużo lepszych warunkach dla firm, a postępowanie przetargowe powinno przynieść rozstrzygnięcie. - _Nowe postępowanie przetargowe na parkometry da firmom pewność, że przez trzy lata będą czerpały z nich wymierne korzyści - _mówi prezydent.
   Firma, która zamontuje parkometry w płatnej strefie będzie miała pewność, że miasto je spłaci. Pobierając przez trzy lata opłaty parkingowe w imieniu miasta otrzyma za to wynagrodzenie.
   Pierwsze parkometry, według Bienia, powinny pojawić się w Tarnowie z końcem roku. - _Jeśli przetarg rozstrzygniemy koło połowy roku, to z montażem powinniśmy się wyrobić przed końcem grudnia - _zapowiada.
   Miasto przez pierwsze trzy lata funkcjonowania parkometrów w płatnej strefie powinno uzyskiwać dochody w wysokości przynajmniej takiej jak obecnie z opłat parkingowych. Potem z parkometrów będzie miało o wiele większy dochód niż teraz. Parkometry będą miały zamontowane własne akumulatory. (Smol)