Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przetarg nieważny, bo urzędnicy mieli konflikt interesów

Arkadiusz Maciejowski
Archiwum
Kontrowersje. Potwierdziły się nasze obawy dotyczące wyboru firmy, która miała przygotować studium transportu na Światowe Dni Młodzieży w 2016 roku

Znów ogromne kontrowersje pojawiają się wokół krakowskiego oddziału Stowarzyszenia Inżynierów i Techników Komunikacji. Zarząd Infrastruktury Komunalnej i Transportu unieważnił właśnie przetarg na opracowanie projektu organizacji ruchu oraz obsługi transportowej Światowych Dni Młodzieży w 2016 r.

Czytaj także: Speckomisja sprawdzi, jak urzędnicy zlecali badania swoim znajomym >>

Najkorzystniejszą ofertę złożył w nim właśnie SITK. Okazało się jednak, że w komisji przetargowej zasiadali urzędnicy, którzy jednocześnie są członkami tego stowarzyszenia. Doszło więc do jawnego konfliktu interesów. - Członkowie komisji, którzy są też członkami SITK, przygotowywali opis zamówienia oraz specyfikację - przyznaje Michał Pyclik z ZIKiT.

Urzędnicy miejscy przygotowywali więc przetarg, w którym najkorzystniejszą ofertę złożyło stowarzyszenie, w którym działają.

W swoim statusie SITK ma zapis, że jest organizacją naukowo-techniczną działającą na rzecz transportu. Jednym z jego głównych celów jest... organizowanie pomocy koleżeńskiej. Oprócz przygotowywania konferencji, warsztatów itd. stowarzyszenie startuje też w przetargach.

W ZIKiT przyznają, że w SITK (a nawet w jego zarządzie) działa przynajmniej kilku ich pracowników. Wśród nich jest m.in. Robert Szota, specjalista w zespole utrzymania infrastruktury i nieruchomości. W SITK działają też pracownicy innych spółek i jednostek miejskich. Członkiem zarządu stowarzyszenia jest np. Mariusz Szałkowski, wiceprezes MPK.

Michał Pyclik tłumaczy, że urzędnicy, którzy przygotowywali przetarg dotyczący ŚDM, nie poniosą służbowych konsekwencji, bo wykonując swoje obowiązki... nie wiedzieli, że wystartuje w nim stowarzyszenie, w którym też działali. - Nasi pracownicy wykonywali swoje obowiązki bez świadomości, kto złoży ofertę. A nie mamy też żadnych możliwości, by zakazać komukolwiek startowania w przetargu - podkreśla Michał Pyclik. Zaznacza, że dopiero po otwarciu złożonych ofert można było mówić o ewentualnym konflikcie interesów. - I dzięki odpowiednim procedurom udało się całą sprawę wyjaśnić i przetarg unieważnić - dodaje.

Prawdopodobnie w najbliższym czasie przetarg zostanie ogłoszony ponownie. W ZIKiT nie mają jednak pomysłu, jak zapobiec podobnym przypadkom konfliktu interesów. Najlepszym rozwiązaniem byłoby, gdyby przetargów nie przygotowywali urzędnicy, którzy działają w organizacjach potencjalnie zainteresowanych zleceniem. - Nie podpisujemy z naszymi pracownikami umów lojalnościowych i nie kontrolujemy, co robią po godzinach pracy - tłumaczył kilka tygodni temu Michał Pyclik, gdy okazało się, że SITK chce w ogóle przygotować projekt organizacji ruchu na ŚDM. A na łamach „DP” już wtedy sugerowaliśmy możliwy konflikt interesów urzędników.

W mediach pojawiły się informacje, że sprawą zajmować będzie się Centralne Biuro Antykorupcyjne. Wczoraj Jacek Dobrzyński, rzecznik CBA, poinformował jednak, że nie są prowadzone w tej sprawie działania. Zareagować zamierzają natomiast radni miejscy. - Sprawdzimy, czy można wprowadzić jakieś obostrzenia, aby takich konfliktów interesów już nie było - zapewnia Edward Porębski, przewodniczący komisji infrastruktury Rady Miasta Krakowa.

Nieoficjalnie udało nam się dowiedzieć, że niektórzy w ZIKiT byli mocno zdziwieni, że SITK w ogóle w tym przetargu wystartował. Już dwa lata temu na łamach „DP” wskazywaliśmy bowiem ogromne kontrowersje związane z tą organizacją i jej powiązaniami z urzędnikami miejskimi. - Wydawało nam się, że po tym zamieszaniu nie będą ubiegać się o nowe zlecenia od nas - usłyszeliśmy w ZIKiT.

W 2013 roku pisaliśmy wprost, że w Krakowie powstała siatka powiązań koleżeńskich, która mogła służyć do wyciągania publicznych pieniędzy. W efekcie bardzo wąskie grono osób wygrywało ogłaszane przez urzędników miejskich przetargi dotyczące badań komunikacji. SITK wygrało np. przetarg na organizację ruchu wart prawie 170 tys. zł. Tylko w latach 2010-13 stowarzyszenie wykonało dla zarządu infrastruktury różne badania komunikacji miejskiej za blisko milion zł.

Wczoraj w SITK nikt nie odpowiedział na nasze pytania.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski