Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przetrzebią drzewa, odsłonią mauzoleum

Paweł Chwał
Kiedyś z tego miejsca było widać mauzoleum. Teraz zasłania je gąszcz drzew - mówi Jacek Szołtysek
Kiedyś z tego miejsca było widać mauzoleum. Teraz zasłania je gąszcz drzew - mówi Jacek Szołtysek Fot. Paweł Chwał
Tarnów. Plany przycinki drzew w Parku Strzeleckim wzbudziły w mieście kontrowersje. Magistrat zapewnia jednak, że chce wyłącznie przywrócić temu miejscu dawny blask.

Tarnowianka Anna Plucińska do Parku Strzeleckiego przychodzi często, zwłaszcza w upalne dni. - Panuje tutaj zawsze taki przyjemny chłód, którego na próżno szukać gdzie indziej. Szkoda tych drzew. Po co ich aż tyle wycinać? - zastanawia się zaniepokojona informacjami o planach magistratu, które zakładają, że pod topór pójdzie ponad 600 drzew rosnących w ulubionym miejscu spacerów tarnowian.

- W zamyśle twórców miało być to miejsce do rekreacji i wypoczynku, cieszące oczy spacerowiczów przez cały rok. Z czasem miejsce to zdążyło utracić taki charakter i bardziej przypomina las niż park miejski - zauważa Jacek Szołtysek, specjalista z 30-letnim doświadczeniem w projektowaniu i prowadzenia prac w parkach zabytkowych.

Na zlecenie miasta przygotował projekt rewitalizacji Parku Strzeleckiego w Tarnowie. Zakłada on przede wszystkim odsłonięcie go, m.in. poprzez wycinkę rosnących dziko samosiejek i przycinkę tych drzew, które zagrażają bezpieczeństwu spacerujących. W ich miejsce powstać mają rozległe trawniki i rabaty obsadzone bylinami, kwiatami i krzewami kwitnącymi przez cały rok i mieniącymi się różnymi kolorami.

- W tej chwili, kiedy drzew rośnie koło siebie tak dużo, nie ma nawet jak podziwiać najcenniejszych okazów, bo są one zasłonięte pospolitymi. Docelowo chcielibyśmy je lepiej wyeksponować i pokazać ich wyjątkowość, między innymi podświetlając je w nocy - dodaje Jacek Szołtysek.

Po raz ostatni tak poważne prace w tym miejscu były prowadzone blisko sto lat temu, kiedy przygotowywane było w parku specjalne mauzoleum na prochy generała Józefa Bema.

Miasto stara się o unijną dotację na rewitalizację parku. Stawką jest suma dziewięciu milionów złotych. Jeśli uda się ją zdobyć, możliwe będzie urządzenie także ogrodu sensorycznego na terenie dawnej strzelnicy, wybrukowanie parkowych alejek, odnowienie ogrodzenia oraz odrestaurowanie fontanny z lwami oraz stawu i mauzoleum generała Bema.

- Do parku przychodzi mnóstwo wycieczek, w tym z Węgier. Stan mauzoleum jest katastrofalny. Jeśli nie podejmiemy szybko działań ratunkowych, może okazać się, że pewnego dnia ono się zawali. To byłby wstyd dla miasta - zauważa Stefan Piotrowski z Wydziału Infrastruktury Miejskiej w magistracie. Najpilniejsze prace w parku zostaną wykonane niezależnie od tego, czy uda się pozyskać dotację z Unii Europejskiej.

Na terenie Parku Strzeleckiego zasadzonych ma zostać w sumie 150 tysięcy bylin, 1100 krzewów oraz 80 drzew liściastych i ok. 30 drzew iglastych. Autor projektu rewitalizacji w miejscu byłej strzelnicy zaplanował ogród sensoryczny przystosowany dla osób niepełnosprawnych, do którego dobrane zostaną specjalnie takie rośliny, aby jak najbardziej pobudzały zmysły. Nie tylko poprzez swój wygląd, ale również za sprawą zapachu, a nawet smaku.

W planach jest założenie 21 rabat na powierzchni 5 tys. mkw., które obsadzone zostaną m.in. fiołkami, liliowcami, tawułami i paprociami. Część samosiejek z parku, po wykopaniu, posłuży do nasadzeń w innych częściach miasta.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski