Wyznaczyło ono odcinki na których powinny powstać chodniki o łącznej długości około 10 km. – Do tej pory wykonano tylko dojścia do przystanków oraz prowadzące do szkół – w sumie niecałe trzy kilometry. To nie likwiduje zagrożenia, bo nadal pozostają bardzo niebezpieczne odcinki – mówi Marcin Pacułt, prezes komitetu. Takim miejsc- em jest np. odcinek zabezpieczony barierkami w Wielkich Drogach. Tu piesi nie mają gdzie uciekać przed pędzącymi tirami.
Grzegorz Hajto, komendant Komisariatu Policji w Skawinie popiera apele tej organizacji. – To jedyna bezpłatna droga krajowa prowadząca na Śląsk. Ruch na niej jest wyjątkowo duży. A są miejsca jak w Jaśkowicach, gdzie pobocza są bardzo wąskie – podkreśla komendant.
Kilka lat temu gdy drogę modernizowano nie zbudowano wzdłuż niej oczekiwanych chodników. – U nas już są w części wioski, ale nadal są bardzo niebezpieczne miejsca – mówią Genowefa Koszycarz i Janina Radwańska z Borku Szlacheckiego. Urszula Cisek dodaje, że dzieci mogłyby dla zdrowia do szkoły chodzić pieszo. – Z powodu dużego zagrożenia, jeżdżą autobusami. Tiry tu tak pędzą, że dorosłego człowieka mogą zmieść z drogi. A przejście na drugą stronę graniczy z cudem – mówi pani Urszula.
Ewa Masłowska, radna z Jaśkowic zaznacza, że mieszkańcy są tak zdesperowani, że chcą blokować drogę. Wiedzą, że to w Polsce najskuteczniejsza metoda wymuszania inwestycji. Nie może pojąć argumentu jaki usłyszała u zarządcy drogi: było na niej za mało śmiertelnych wypadków, aby ją zakwalifikować do priorytetowych inwestycji. – Ile jeszcze krzyży musi stanąć, aby ktoś się obudził? – pytała retorycznie na ostatniej sesji Rady Miejskiej. Komendant Hajto podaje dane: na około 13–kilometrowym odcinku krajowej 44 w ciagu ośmiu miesięcy zeszłego roku doszło do 19 wypadków w tym jednego śmiertelnego – tyle samo zdarzeń zanotowano w powiecie krakowskim na krajowej S7 przebiegającej na kilkukrotnie dłuższym odcinku.
Adam Najder, burmistrz Skawiny zapewnia współfinansowanie budowy chodników. Gdyby inwestor podpisał z gminą porozumienie, to można byłoby rozpocząć projektowanie.
Na razie GDDKiA nie może się zdeklarować do tego. – Chodniki zostały zgłoszone do Programu Budowy Ciągów Pieszo–Rowerowych na lata 2015–2017. Teraz trwa weryfikacja wniosków z całego kraju i ustalanie listy. Nie wiemy jeszcze na jakiej pozycji będzie umieszczone to zadanie. Do czasu kiedy będzie gotowa lista trudno jest teraz cokolwiek planować – tłumaczy Iwona Mikrut z GDDKiA.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?