Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przez cztery lata polska kadra nie zrobiła postępu

Justyna Krupa
Koszykówka. Polki przegrały wszystkie grupowe mecze na rozgrywanych w Rumunii mistrzostwach Europy i dla nich turniej się już zakończył.

Polska 50
Grecja 59

(25:15, 4:11, 9:20, 12:13)

Polska: Kobryn 11 (1x3), McBride 8 (1x3), Krężel 7 (1x3), Skobel 6 (2x3), Leciejewska 0 – Owczarzak 8 (1x3), Żurowska–Cegielska 7, Międzik 3 (1x3), Koc 0, Misiuk 0, Pawlak 0.

Grecja: Kaltsidou 13 (2x3), Spanou 12, Dimitrakou 9, Papamichail 4, Lymoura 1 – Sotiriou 11 (3x3), Nikolopoulou 5, Chatzinikolaou 2, Kosma 2.

Polska 55
Włochy 66

(22:17, 9:18, 20:16, 4:15)

Polska: Kobryn 17 (1x3), Koc 9 (3x3), McBride 5, Skobel 3, Krężel 0 – Międzik 13 (3x3), Leciejewska 4, Misiuk 3 (1x3), Owczarzak 1, Pawlak 0.

Włochy: Sottana 17 (3x3), Masciadri 14 (1x3), Ress 7, Dotto 6, Fassina 0 – Crippa 7 (1x3), Zanoni 6, Conso­lini 3 (1x3), Formica 2, Gatti 2, Gorini 2, Laterza 0.

Mecze, które „biało–czerwone” rozgrywały w ten weekend, miały być kluczowe dla losów ich awansu z grupy B. Wcześniej przegrały z faworytami, ale w końcu miały zmierzyć się z drużynami o mniejszym potencjale.

Starcie z Grecją Polki zaczęły świetnie, wychodząc na prowadzenie dzięki serii celnych „trójek”. Później z każdą minutą zwiększały przewagę nad rywalkami, aż do 10 „oczek”.

Wydawało się, że wszystko funkcjonuje tak jak powinno. Julie McBride wreszcie zaczęła notować asysty, a nie tylko miotać się w indywidualnych akcjach. Ewelina Kobryn spokojnie wykańczała kolejne akcje pod koszem. To były jednak miłe złego początki.

Już w drugiej kwarcie coś się zacięło w grze Polek. W ciągu tej partii zdobyły ledwie 4 punkty! Mimo to na przerwę schodziły jeszcze z minimalnym prowadzeniem.

Po raz kolejny o wszystkim przesądziła trzecia kwarta. W trzech pierwszych spotkaniach na tegorocznym Euro­baskecie to właśnie ten fragment gry decydował o porażce. Greczynki skutecznie wytrąciły z równowagi Kobryn i McBride. Żadna inna zawodniczka nie była w stanie przejąć na siebie odpowiedzialności.

Mimo porażki był cień szansy na awans, ale przegrana z Włochami pozbawiła Polki złudzeń. W pierwszej połowie Polki długo prowadziły, nawet 7 punktami. Tuż przed przerwą niespodziewanie straciły przewagę. Widać było, że kondycyjnie nie dotrzymywały kroku rywalkom.

Miały jednak ważny atut – świetnie nastawione celowniki przy rzutach z dystansu. To właśnie dzięki temu udało im się przed ostatnią kwartą doprowadzić do remisu. Cóż jednak z tego, skoro potem znów zapomniały, jak się rzuca. W IV kwarcie zdobyły tylko 4 pkt...

„Biało-czerwone” żegnają się z ME bez wygranej. To wynik gorszy od poprzedniego występu na Eurobaskecie, w 2011 r. A to oznacza, że kadra przez te cztery lata nie zrobiła żadnych wymiernych postępów. Mistrzostwa, które miały być pozytywnym impulsem dla polskiej żeńskiej koszykówki, przyniosły tylko kolejny zawód.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski