Przez mostek do Cystersów

Na placu zamiast płyt betonowych będzie porfir i granit Fot. Anna Kaczmarz

MOGIŁA. Nowa aranżacja placu przypomni, jak tu było w średniowieczu

Dotąd był wyłożony płytami betonowymi, teraz przykryje go porfir, będą też elementy z granitu. - Granitem będzie zaznaczony przepływ młynówki, w minionych wiekach poruszającej młyn w pobliżu klasztoru - mówi ojciec Mateusz Kawa z Opactwa Cystersów w Mogile. Skoro zostanie przypomniana młynówka, ma też zostać odtworzony drewniany mostek średniowieczny nad nią - taki, którym szło się do kościoła. Na placu przed fasadą kościoła pojawią się też murki, którymi zaznaczony będzie średniowieczny budynek, jaki stał tutaj. Murki będą oddzielać części gospodarcza i ogrodową. Pojawią się też nowe ławki oraz stojaki dla rowerów. Plac po przebudowie powinien być gotowy do listopada. Ponadto prace trwają przy ogradzającym klasztor murze. Mur od ulicy zostanie podniesiony i wyrównany.

Konserwatorzy działają w kapitularzu - miejscu, gdzie odbywają się kapituły, rady zakonne. - Zresztą nie tylko, u nas odbywa się tam wszystko, co ważne - od przyjmowania do klasztoru aż do pogrzebu, bo tu trafia zmarły - dodaje o. Mateusz Kawa. Teraz odnawiane są tam m.in. XVII-wieczne stalle i zdobiące je malowidła o tematyce dydaktycznej, moralizatorskiej.

Na wszystkie te prace klasztor przeznacza kilka milionów złotych.

W przyszłym roku chciano by się zając odczyszczeniem i konserwacją XVI-wiecznego fresku Stanisława Samostrzelnika (cystersa z Mogiły) w transepcie, prezbiterium i kaplicach bliźniaczych kościoła. - Poprzednio te polichromie przechodziły konserwację w latach 50., są zabrudzone, potrzebują nowych zabiegów, chcemy też usunąć przemalowania - mówi o. Kawa. Jest gotowy program konserwatorski i kosztorys, który opiewa na ok. 3 mln zł. Cystersi będą składać wniosek do Społecznego Komitetu Odnowy Zabytków Krakowa o pomoc finansową.

Małgorzata Mrowiec

[email protected]