Przybyło nam 13 tys. podatników

- To największy wzrost od czterech lat, czyli od momentu wystartowania naszej kampanii informacyjnej - chwalił się wczoraj Bogusław Kośmider. Przewodniczący Rady Miasta przedstawił najnowsze dane dotyczące rezultatów akcji informacyjnej "Płać podatki w Krakowie", której przeprowadzenie kosztowało 160 tys. zł.

Na ofertę zapłacenia swoich podatków w stolicy Małopolski w tym roku skusiło się 13 078 osób. Jednak uwzględniając zgony, bezwzględnie przybyło 5,9 tys. podatników.

W całym mieście, biorąc pod uwagę również płatników nieprzypisanych do konkretnej dzielnicy, swoje dochody rozliczyło ponad 589 tys. osób. To dwuprocentowy wzrost w stosunku do danych z roku poprzedniego. Średnio każdy podatnik zasilił kasę miejską kwotą ok. 1650 zł.

Ze względu na ochronę danych osobowych miasto nie uzyskało danych na temat wieku i wykształcenia osób, które zdecydowały się płacić podatki w Krakowie. - Dlatego przeprowadzimy badania opinii publicznej w ramach projektu Barometr - wyjaśnił przewodniczący Rady Miasta.

Ankieta, która zostanie przeprowadzona jeszcze w tym roku, ma dać odpowiedź, jaki dokładnie jest udział osób niezameldowanych w Krakowie w strukturze podatników oraz ile takich osób jest zainteresowanych rozliczaniem swoich dochodów w stolicy Małopolski.

Więcej korzyści z płacenia podatków w Krakowie ma również przynieść Krakowska Karta Mieszkańca, która zastąpi
dotychczasową Krakowską Kartę Miejską. Korzysta z niej obecnie ponad 200 tys. użytkowników, którzy dzięki niej mogą tylko
otrzymać bilet okresowy na komunikację miejską oraz wypożyczyć rower.

- Więcej szczegółów na temat nowego projektu poznamy na przełomie października i listopada. Cały czas pracuje nad nim grupa
robocza powołana przez Radę Miasta - podkreślił Kośmider.

Dzięki nowej karcie miejskiej będziemy mogli wypożyczyć książkę oraz zapłacić za parkowanie w strefie. Uruchomienie udoskonalonej KKM nastąpi najwcześniej w drugiej połowie przyszłego roku.