Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przybywa śmieci nad Białuchą. Akcje sprzątania niewiele pomagają

Michalina Brach
Białucha jest wciąż zaśmiecana
Białucha jest wciąż zaśmiecana Michalina Brach
Olsza. Mieszkańcy rejonu rzeki Białuchy skarżą się na nieporządek i zanieczyszczenia. Butelki, worki, buty, a nawet tablice rejestracyjne czy opony - to, niestety, stałe elementy nadrzecznego krajobrazu.

Właściciel karczmy, która znajduje się tuż przy rzece, twierdzi, że należącym do miasta terenem nikt się nie zajmuje. - W lecie, jak wszystko zarośnie, to nawet tych śmieci nie widać. Ja tego sprzątał nie będę - mówi.

Kto więc powinien posprzątać? Rzeczniczka Miejskiego Przedsiębiorstwa Oczyszczania Krystyna Paluchowska informuje, że terenami nad rzeką nie zajmuje się MPO, lecz Małopolski Zarząd Melioracji i Urządzeń Wodnych w Krakowie.

- Tam jest cały czas sprzątane. Nie możemy tego bez przerwy monitorować - zwraca uwagę Antoni Łach, kierownik inspektoratu rejonowego MZMiUW. Ostatnia akcja sprzątania nad Białuchą, w okolicy Prądnika, odbyła się w grudniu. Wciąż jednak przybywa nowych zgłoszeń o pojawiających się śmieciach. Jak zapewnia Antoni Łach, na każde tego typu zgłoszenie MZMiUW reaguje, a po każdym sprzątaniu straż miejska monitoruje okolicę. Niestety, mimo to w rzece wciąż można znaleźć różne śmieci.

- Ludzie wyrzucają nawet fotele czy lodówki - wymienia Łach. Przyznaje jednocześnie, że zamiast zajmować się innymi problemami, wciąż musi przeznaczać spore kwoty na akcje sprzątania. - To wykracza poza nasze statutowe obowiązki. Powinno być to w gestii gminy - podkreśla.

Wiceprzewodniczący Rady Dzielnicy II Grzegórzki Grzegorz Finowski zwraca uwagę, że najbardziej zanieczyszczone są okolice mostu Chrobrego. - Za-trważające jest to, że brzegi Białuchy sprzątane są czasem, głównie podczas akcji organizowanych przez straż miejską i Radę Dzielnicy. Administracja terenu nie dba tam o porządek - mówi Finowski.

W poprzednim roku, podczas jednej z takich akcji sprzątania, zebrano ponad tonę śmieci. - To tylko po części przyczynia się do zachowania czystości, o którą nie dba MZMiUW - twierdzi radny Finowski. Jednocześnie zwraca uwagę, że w okolicy były stawiane kosze na śmieci, ale bardzo szybko je dewastowano.

Jako rozwiązanie na dziś radny proponuje zamontowanie kamer na osiedlach, które monitorowałyby działania mieszkańców i pozwalałyby na ewentualną identyfikację osób zanieczyszczających wśród osiedlowej społeczności.
Problem ten nie jest nowy. Fora internetowe pełne są komentarzy internautów, którzy od lat z oburzeniem piszą o sytuacji nad Białuchą i zwracają uwagę na brak zainteresowania ze strony miasta.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski