Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przyczyna śmierci Grażyny Kuliszewskiej będzie znana jeszcze w marcu? Śledczy czekają na opinię biegłych lekarzy

Paweł Michalczyk
Paweł Michalczyk
Ciągle nie była znana przyczyna śmierci Grażyny Kuliszewskiej. Prokuratura czeka na opinię biegłych. Wszystko wskazuje na to, że powinna być ona znana jeszcze w marcu.

- Wyniki badań są ważne dla specjalistów, będą je analizować biegli lekarze anatomopatomorfolodzy, którzy wykonywali sekcję. W oparciu o te wyniki sformułują oni konkluzje, które są dla nas ważne - mówi prokurator Mieczysław Sienicki, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Tarnowie.

Na razie śledczy biorą pod uwagę wszelkie możliwe wersje, łącznie z zabójstwem i nieszczęśliwym wypadkiem. Nie wykluczają również, że w sprawę zamieszanych może być kilka osób.

Swoje dochodzenie zakończył już detektyw Bartosz Weremczuk. „Po analizie zdobytych materiałów podtrzymujemy nasze stanowisko, że do śmierci Grażyny Kuliszewskiej mogły przyczynić się osoby z najbliższego otoczenia zmarłej. Nie wykluczamy również, że przed śmiercią kobieta była pozbawiona wolności” - poinformował.

Swoje ustalenia przekazał policji i prokuraturze.

W sobotę w Borzęcinie odbył się pogrzeb Grażyny Kuliszewskiej. Ciało spoczęło na miejscowym cmentarzu parafialnym.

Kobieta zaginęła w nocy z 3 na 4 stycznia. Przez wiele tygodni trwały jej poszukiwania, zarówno w kraju, jak i w Londynie, gdzie na co dzień mieszkała z rodziną i pracowała. 28 lutego znaleziono jej ciało w Uszwicy na terenie Bielczy, 6 km od rodzinnego domu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski