Powodem do chluby nie jest za to szkoła, a dokładniej mówiąc już ponadstuletni (!) budynek, ciasny i nieprzystający w żaden sposób do XXI wieku. Bez sali gimnastycznej, a odkąd obok powstało osuwisko, także bez szkolnego boiska.
Szkoła ma jednak przyjaciół (Stowarzyszenie Przyjaciół Szkoły w Dziekanowicach), którym nie zabrakło determinacji w zabieganiu o nowy, większy i nowocześniejszy obiekt. Nie mogąc doczekać się, aby państwo przyznało finansową pomoc na jego budowę, pisali do premier, zaprosili nawet Pierwszą Damę.
Nie wiadomo, które z tych zabiegów przyniosły skutek, faktem jest, że pomoc przyznano (choć dużo mniejszą niż liczyła gmina) i budowę rozpoczęto. Na razie samej szkoły, bez sali gimnastycznej, ale to i tak historyczna chwila dla Dziekanowic.
Follow https://twitter.com/dziennipolskiDołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?