- Poezja jest moją wielką potrzebą, lekkoatletyka moją miłością - mówi Józefa Ślusarczyk-Latos
Po raz pierwszy nadano wczoraj honorowy tytuł "Przyjaciel Sportu AD 2001". Jesienią decyzję o stworzeniu tego wyróżnienia podjęła Rada Miasta. Na pierwszą edycję nadesłano 10 kandydatur. - Mam nadzieję, że w przyszłym roku będzie więcej chętnych - stwierdził Stanisław Handzlik, który przewodniczył kapitule. Regulamin przewiduje przyznanie nagrody w dwóch kategoriach: za największy wkład finansowy i za najciekawszą formę wspierania kultury fizycznej. W tym roku nie zdecydowano się wybrać laureata w tej pierwszej, ponieważ - jak to ujęto - żadna pomoc finansowa nie imponowała swoimi rozmiarami.
Odbierając nagrodę pani Józefa zaprezentowała swoje fraszki o Adamie Małyszu. "Bracia i siostry nie podnośmy głosu, to Małysz leci z kosmosu... Wielkie jest Twoje latanie, drobny, biblijny Adamie".
Drugim laureatem został Wojciech Ogonowski, prezes spółki "Construction", który wspiera brydż sportowy w Kolejowym Klubie Sportowym "Olsza". Mówi, że brydż to miniżycie, pasjonują go nowe rozwiązania w tym sporcie.
"Przyjacielem Sportu" został także Wiesław Skimina, właściciel spółki Elektrim Mont. - Powiedziano mi, że jest grupa młodych ludzi, która się zmarnuje, jeśli ktoś im nie pomoże - _opowiada Wiesław Skimina. W ten sposób został sponsorem sekcji koszykówki w KS "Cracovia". Mówi o sobie, że łatwo się wzrusza i daje się namówić do pomagania innym. Nawiązując do braku laureata, za największy wkład finansowy stwierdził lakonicznie: - Trzeba będzie o tym myśleć_.
(WT)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?