Przyroda bez granic

Konferencja w Lipnicy Wielkiej

 Dzisiaj w Zespole Szkół Ogólnokształcących w Lipnicy Wielkiej odbędzie się konferencja poświęcona projektowi utworzenia Międzynarodowego Rezerwatu Biosfery Babia Góra/Horna Orava.
 Uczestnicy z Polski i Słowacji dyskutować będą o społecznych funkcjach rezerwatów biosfery, możliwości objęcia tą formą ochrony całego pasma Babiej Góry i zasięgu terytorialnym planowanego rezerwatu.
 Spotkanie będzie okazją do zapoznania się także z walorami przyrodniczymi i społeczno-kulturowymi położonego po obu stronach granicy regionu Babiej Góry.
 Stan dotychczasowych prac nad projektem utworzenia międzynarodowego rezerwatu biosfery przedstawi Franciszek Adamczyk, wywodzący się z Lipnicy Wielkiej poseł na sejm RP, który zapozna zebranych z przygotowywanym porozumieniem między ministrem środowiska a Gminą Lipnica Wielka na temat rozwiązania problemów występujących w otulinie Babiogórskiego Parku Narodowego.
 Według wstępnych rozważań rezerwat ten objąłby po stronie polskiej liczące 3392 ha tereny Babiogórskiego Parku Narodowego, który już w 1976 roku został włączony przez działającą w ramach UNESCO Międzynarodową Radę Koordynacyjną Programu "Man and Biosphere" do światowej sieci Rezerwatów Biosfery. Tą formą ochrony przyrody po stronie polskiej otoczono by także ok. 8400 ha tzw. otuliny BPN.
 Planuje się, że od południowej strony masywu, w skład rezerwatu biosfery wejdzie obszar ok. 600 ha słowackiego Państwowego Rezerwatu Przyrodniczego "Babia Hora", który w partiach szczytowych góry graniczy z BPN. Podzielone natomiast są opinie czy tworzony rezerwat miałby także objąć całość bądź część liczącej ok. 200 tys. ha Strefy Chronionego Krajobrazu "Horna Orawa" (CHKO Horna Orawa). Nie ustalono też dotąd, czy utworzenie międzynarodowego rezerwatu miałoby poprzedzić powstanie odpowiednika polskiego rezerwatu na terenie Słowacji.
 W Polsce funkcjonuje osiem rezerwatów biosfery. Na świecie jest ich już blisko 400.
 - W granicach Słowacji znajduje się ok. 40 proc. masywu Babiej Góry, a przecież przyroda nie zna pojęcia granicy państwa. Utworzenie międzynarodowego rezerwatu ułatwiłoby dokonanie inwentaryzacji zasobów przyrody, prowadzenie prac monitoringowych, ochroniarskich i planistycznych. Wiele obszarów chronionych znajduje się na terenach przygranicznych, kiedy więc chcemy chronić większe kompleksy przyrodnicze, łańcuchy górskie, to sprawa współpracy narzuca się sama przez się - uważa Tomasz Lamorski, pracownik Babiogórskiego Parku Narodowego.
(DAG)