Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przyroda. Bzygów u nas dostatek. Są niebywale pożyteczne

Grzegorz Tabasz
Mam wrażenie, iż ludziska ostatnimi czasy stali się jacyś strachliwi. Na ten przykład zobaczą bzyga i wrzeszczą: osa! Ugryzie! Rzeczywiście żółto paskowany owad wiszący nieruchomo w powietrzu wygląda jak osa.

Tylko na pierwszy rzut oka. Po pierwsze rozmiary. Jest trzy razy mniejszy od osy. Po drugie, duża „musza” głowa. Po trzecie, tylko jedna para skrzydeł. Po czwarte, żadna osa nie potrafi latać niczym helikopter. Nie zawiśnie nieruchomo w powietrzu. Nie cofnie się w tył, w przód lub w bok. I najważniejsze: ani śladu żądła.

Bzygów u nas dostatek. Czterysta gatunków, z których tylko nieliczne otrzymały polskie nazwy. Bzyg prążkowany, pospolity, brzęk i bzygówka wiosenna. Są niebywale pożyteczne. Dorosłe zapylają kwiaty wspomagając w arcyważnej roli pszczoły. Niestety, miodu nie produkują. Ich potomstwo bez litości morduje mszyce. Robakowata larwa wyłazi na żer po zmroku. Choć ślepa i przeraźliwie powolna do wschodu słońca pochłonie setkę mszyc. I tak noc w noc przez trzy tygodnie nim zamieni się dorosłego bzyga. Ten złoży setki jaj i cała historia powtórzy się od początku. Po mszycach nie zostanie ani śladu.

dziennikpolski24.pl

data-hide-cover="false" data-show-facepile="false">

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski