Pomyślałem, że to jedna z tych oswojonych okazów, ale gdzie tam. Obok mnie przebiegł drugi zwierzak. Prawdę mówiąc nie zwracały na mnie najmniejszej uwagi. W mgnieniu oka wbiegły na pień grubej jodły, gdzie znieruchomiały wpatrzone w siebie pyszczek w pyszczek i… znienacka popędziły po gałęziach. W kilka sekund pokonały odcinek długości może stu kroków skacząc z konara na konar. Wszystko kilkanaście metrów nad ziemią. Bez najmniejszego wahania czy zastanowienia.
Długie, precyzyjne bezbłędne skoki. Potem widziałem je na czubku drzewa, skąd głową w dół pognały ku ziemi. Do takich akrobacji może zmusić jedynie potężna miłość lub równie wysoki poziom testosteronu. Trudno się im dziwić. Ciepło, coraz dłuższy dzień, rozbuchana wczesną wiosną przyroda to i na wiewiórki przyszła kolej. Za parę tygodni w przytulnym gnieździe przyjdzie na świat kilka ślepych i całkowicie nieporadnych młodych. Po miesiącu otworzą oczy, po dwóch będą już zupełnie samodzielne. Ot, owoce wiosennej miłości.
POLECAMY - KONIECZNIE SPRAWDŹ:
WIDEO: Barometr Bartusia. Na konsumpcji długo nie pociągniemy
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?