Otóż inkryminowany gatunek ryb może pochodzić z południowego Atlantyku! Pomyłka? Kilka dni temu chilijskie służby ochrony środowiska ogłosiły o ucieczce na wolność kilkuset tysięcy łososi norweskich. Co robią norweskie ryby na drugiej półkuli? Są hodowane na fermie rybnej.
Tak jak nasze kurczaki trzymano je w klatkach, tyle tylko że zanurzonych w wodzie. Sztorm zniszczył pojemniki i łososie popłynęły w siną dal. Problem w tym, iż ryby nafaszerowano antybiotykami. Biada niebacznemu rybakowi, który takiego łososi wyłowi i skonsumuje. Do tego jest to gatunek obcy, drapieżny i ekspansywny, który może zagrażać miejscowej faunie. Globalni producenci, globalny handel, globalne pożywienie. A propos: zżera mnie ciekawość, gdzie złowiono pyszne węgorze, które onegdaj łakomie spożyłem…
ZOBACZ KONIECZNIE:
Polub nas na Facebooku i bądź zawsze na bieżąco!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?