Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przyroda. Żurawie (nie) lecą

Grzegorz Tabasz
Archiwum
Chłodne noce, mgły, rosa. Czyli jesień za pasem. Ptaki lecą do ciepłych krajów, choć synoptycy mówią o ciepłym październiku.

FLESZ - Polaków miłość do działek

Zniknęły białe bociany, jerzyki, czarne boćki. Prawdę mówiąc, to z tymi odlotami na zimowiska różnie ostatnio bywa. Niegdyś znanym symbolem jesieni były klucze żeglujących na południe żurawi. Wielkie ptaki ułożone w klucz o kształcie jedynki leciały wysoko oznajmiając swoja obecność donośnym trąbieniem. Ot, ów trudny od pomylenia z czymkolwiek klangor.

To już przeszłość. Trzeba będzie znaleźć coś nowego. Wielkie ptaki coraz częściej zostają u nas na zimę, choć dekadę temu była to misja wręcz samobójcza. Wszystkiemu winne ocieplenie klimatu. Skoro zimy są łagodne, to po cóż ryzykować pełną niebezpieczeństw podróż na południe? Kto zostanie - i przeżyje - wcześniej przystąpi do lęgów. Tudzież zajmie lepsze miejsce na gniazdo. Pierwsze żurawie zostały u nas w 2004 roku.

Śląscy ornitolodzy znaleźli kilka zimujących ptaków, które w doskonałej kondycji doczekały wiosny. Dzisiaj w tym samym miejscu koczuje już tysiąc osobników. Żurawie przeczekują chłodną porę roku, którą do niedawna nazywano zimą nawet w Górach Świętokrzyskich. Mniej odważne gatunki wracają do nas wcześniej niż przed laty. Skowronki skróciły zimowe wakacje o półtora tygodnia, bociany o dwa, zaś czajki aż o dwadzieścia dni. Trzeba wymyślić nowy symbol jesieni.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski