Za to w przyrodzie to doskonały i powszechnie praktykowany sposób na życie. Padlina ma same zalety: nie ucieka, nie walczy rozpaczliwie o życie, można ją łatwo znaleźć. To, co powiem, zabrzmi zapewne niemiło, ale jest pożywna i kaloryczna. Właściwie żadne zwierzę nią nie pogardzi, a każdy mięsożerca, gdy tylko ma ku temu okazję, korzysta z tegoż źródła pożywienia. Obserwowałem kiedyś losy resztek jelenia zabitego przez wilki. Z truchła korzystały lisy, kuny, dziki, co było łatwe do przewidzenia. Tak samo jak obecność gęstej chmary padlinożernych owadów. Nieco zdziwiły mnie myszołowy, które pewnie trafiły na miejsce, podążając za kilkoma czarnymi krukami. Zupełnie za to zaskoczyły mnie sikorki, które radośnie ćwierkały, skubiąc smakowite resztki z prawie nagich kości. Jak widać, nieapetyczny zapach i wygląd nie zniechęca licznych rzesz admiratorów padliny. Wszystko jest tylko i wyłącznie kwestią głodu... Grzegorz TABASZ
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
