Archeologiczne dowody potwierdzają hodowlę bydła na Grenlandii i dobre zbiory zboża na Islandii. Dobre - czyli ciepłe czasy - skończyły się w czternastym stuleciu, a klimatyczne wahadło powędrowało w przeciwną stronę.
Okres, zwany małą epoką lodowcową to marznący na kość Bałtyk z karczmami w połowie drogi do Szwecji. Podróże po lodzie uważano wówczas za zjawisko zwyczajne i normalne.
XX wiek to kolejne ocieplenie i konia z rzędem temu, kto bezspornie udowodni, że odpowiada za to człowiek i dwutlenek węgla. Pół (lub całe królestwo!) na dodatek śmiałkowi, co dowiedzie, że ludzie mogą emisję CO2 zmniejszyć i klimat regulować. Czyli zapobiec najprawdopodobniej kolejnemu ciepłemu cyklowi. Ostatni przypadek podobnej pychy można znaleźć przy opisie biblijnej wieży Babel.
GRZEGORZ TABASZ
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
