Rejestrują znakomity obraz i dźwięk o każdej porze dnia i nocy. Nawet nie trzeba fatygować się po zapisane dane, bo za pośrednictwem wszechobecnych sieci komórkowych trafią wprost na ekran komputera.
Tym sposobem „upolowano” arcyrzadkiego żbika w Bieszczadach. Bez problemu można wynająć miniaturową latającą platformę z kamerą. Nakręci plenery, które będą ozdobą każdego filmu przyrodniczego.
Nadajniki GPS przyczepiane wędrownym zwierzakom to już standard. Elektroniczne cudeńka mają wspólny rodowód: powstały na zlecenie wojska. Kiedy się nieco postarzały i potaniały, trafiły na rynek cywilny. Zestawy małego szpiega (lub, jak kto woli, przyrodnika…), są dostępne w internecie. Prosta obsługa, przystępna cena. Można podglądać życie ptaków. I domowników. Tak na marginesie, jeśli pod strzechy trafiają starocie, to czym dysponują wywiady?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?