Ma dawać koncerty w długie zimowe wieczory. W grę wchodzą trzy muzykalne gatunki. Na suchych łąkach ćwierkają świerszcze polne. Do trzymania w domu zupełnie się nie nadają z powodu paskudnego egoizmu. Bronią do upadłego własnego terytorium, posuwając się do aktów kanibalizmu.
Drugi to piechotek gajowy. Repertuar szeroki, gorzej z wykonaniem z powodu słabego głosu. Świerszczyk domowy idealnie nadaje się do trzymania w mieszkaniu. Łatwy w utrzymaniu. Małe akwarium zakryte gęstą siatką, piasek, drewniany konar. Zadowoli się kawałkami owoców a pragnienie ugasi wodą z miseczki.
Grywa w zespole, lecz uwaga: mniejszych sąsiadów zjada bez litości. Wieczorami, gdy w domu zapadnie cisza, będą ćwierkać do snu aż miło. Byle tylko nie przesadzić z tym trzymaniem. Jak będzie mu za dobrze, to ze skromnego grajka zamieni się w szkodnika o aparycji karalucha. A wówczas jego sąsiedztwo szybko przestanie być miłe i sympatyczne.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?