Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przyszłość dworca autobusowego stanęła pod znakiem zapytania

Piotr Drabik
Z dworca w Miechowie codziennie korzystają setki podróżnych, szczególnie z okolicznych wiosek
Z dworca w Miechowie codziennie korzystają setki podróżnych, szczególnie z okolicznych wiosek FOT. ANDRZEJ BANAŚ
Miechów. Właściciel obiektu nie ma pieniędzy na jego gruntowną przebudowę, dlatego nie wyklucza odsprzedania dworca władzom miasta.

Poczekalnia przypominająca minioną epokę i niezadaszone perony – taki widok wita wszystkich, którzy przyjeżdżają do Miechowa lokalnym busem lub dalekobieżnym autobusem. Doskonale wiedzą o tym pasażerowie, korzystający na co dzień z dworca.

– Najbardziej brakuje zadaszenia peronów, na których każdy czeka na swój autobus. Nieważne czy deszcz, czy śnieg i tak nic nas nie chroni przed kapryśną pogodą. Od niedawna na dworcu jest również informacja, ale głośniki nie są poprowadzone do poszczególnych peronów i dalej nie wiadomo, ile trzeba czekać na autobus – nie ukrywa pan Sylwester, często podróżujący do Miechowa.

– Mieszkamy w Makoci­cach, skąd nie odjeżdża żaden bus. Do najbliższego przystanku musimy iść trzy kilometry, a wracając z Miechowa musimy dodatkowo czekać pod niezadaszonymi peronami – dodają inne pasażerki, Zdzisława i Zofia.

Właścicielem poczekalni, jak i placu przy ul. Podzamcze jest Liga Obrony Kraju. Stowarzyszenie, które przed dekadą kupiło zadłużony dworzec autobusowy od upadającej spółki PKS Miechów, planowało zupełnie przebudować obiekt. Jednak nie udało się to do dziś.

– Prowadzenie dworca autobusowego nie przynosi wystarczających dochodów, które pozwoliłyby na sfinansowanie jego gruntownego remontu – mówi płk Franciszek Wiater, dyrektor Okręgowego Małopolskiego Biura LOK.

Kilka lat temu pojawiła się koncepcja zbudowania w miejsce dworca pawilonu handlowego, gdzie poza poczekalnią powstałaby także strzelnica sportowa dla młodzieży.

– Wstępne propozycje zagospodarowania tego terenu wpłynęły jeszcze w 2010 roku. Złożył je jednak nie LOK, a podmiot zewnętrzny – wyjaśnia Andrzej Banaśkiewicz, zastępca burmistrza Miechowa. Władze miasta sprzeciwiły się tym planom, ponieważ na poczekalnię dworcową przeznaczono w planach niewielkie pomieszczenie. Ostatecznie, inwestor zrezygnował z planów przebudowy dworca.

Mimo to, LOK jest zadowolony z dotychczasowego bilansu zmian na dworcu, od kiedy stowarzyszenie jest jego właścicielem. – Tak naprawdę wy­szliśmy miastu naprzeciw, bo nie tylko przejęliśmy zadłużony obiekt, ale również skoncentrowaliśmy w jednym miejscu rozproszony wówczas ruch autobusowy – dodaje płk Franciszek Wiater.

Jednocześnie dodaje, że dworzec przejęli w bardzo złym stanie i w ostatnich latach musieli zainwestować w niezbędne remonty kotłowni, elewacji północnej poczekalni oraz dworcowej toalety.

W tym roku LOK planuje tylko mniejsze prace, jak naprawa elewacji i okien od strony frontowej budynku poczekalni. Jednak o zadaszeniu peronów nie ma mowy. Liga Obrony Kraju tłumaczy, że to zbyt kosztowna inwestycja, a poza tym poszczególne stanowiska postojowe nigdy nie były zadaszone.

– Prowadziliśmy rozmowy z władzami miasta na temat funkcjonowania i dofinansowania remontu dworca autobusowego, ale bez konkretnych rezultatów – tłumaczy płk Franciszek Wiater.

Władze Miechowa nie odrzucają całkowicie możliwości wsparcia przebudowy dworca. – Wchodzimy w nowy okres programowania, dlatego też myślę, że w pierwszej kolejności LOK powinien sięgnąć po pieniądze wewnętrzne, a dopiero w następnej kolejności można myśleć o dodatkowej pomocy finansowej – wyjaśnia Andrzej Banaśkiewicz.

Dodaje również, że dopiero po ustaleniu czy dworzec będzie pełnił funkcję zajezdni czy tylko punktu przesiadkowego, możliwe będzie jakiekolwiek planowanie wsparcia budżetu modernizacji obiektu.

Tymczasem, LOK jest gotowy nawet odsprzedać władzom miasta dworzec autobusowy i rozważa taka możliwość. – Obecnie obiekt jest na granicy utrzymywalności, dlatego jesteśmy gotowi na rozpoczęcie rozmów w tej sprawie – nie kryje płk Franciszek Wiater.

– Od jakiegoś czasu pojawiają się nawet takie pomysły, żeby szukać terenów pod nowy dworzec autobusowy, jeśli odkupienie tego istniejącego będzie zbyt kosztowne. Mimo wszystko, Miechów potrzebuje takiego obiektu, żeby autobusowe kursy dalekobieżne nie omijały naszego miasta, jak dzieje się obecnie – podkreśla Zenon Czekaj, przewodniczący Rady Miasta Miechowa.

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski