Według olkuskiej prokuratury, kobieta działała pod wpływem silnych emocji podczas porodu, nie z premedytacją. Rodziła w domu, prawdopodobnie była wtedy sama.
- Wszystko wskazuje na to, że nie zaplanowała śmierci dziecka i nie uśmierciła go świadomie - twierdzi Wiesław Zięba, prokurator rejonowy w Olkuszu.
Podkreśla jednak, że sprawa jest nadal w toku i dopiero po serii badań psychiatrycznych podejrzanej oraz ostatecznej opinii biegłych będzie można potwierdzić tę tezę. Wtedy kwalifikacja czynu może być zmieniona na zabójstwo. 24-latka została aresztowana na trzy miesiące.
Sprawa wyszła na jaw, gdy policja otrzymała informację ze szpitala w Olkuszu, że kobieta, która zgłosiła się tam 24 sierpnia na badania, mogła niedawno urodzić dziecko i nie potrafi wytłumaczyć, gdzie ono teraz jest.
Do porodu doszło prawdopodobnie 19 sierpnia. Tydzień później znaleziono zwłoki chłopczyka - zawinięte w worek foliowy i zakopane na głębokości prawie metra w szklarni jej rodziców. Kobieta nie mieszkała już z nimi.
Magdalena Balicka
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?