Psy poza zasięgiem

TARNÓW. Podatek najczęściej lekceważony

   Od kilku lat roczny podatek od posiadania psa wynosi w Tarnowie 25 zł. Według szacunków Wydziału Gospodarki Komunalnej UM-u, płaci go nie więcej niż 10 proc. właścicieli. W całym mieście jest 9 - 10 tys. psów.
   Właściciele nie tylko żałują 25 zł, ale również obawiają się, że znalazłszy się na stałe w bazie danych będą musieli także obowiązkowo, każdego roku, szczepić psa przeciwko wściekliźnie. Jest to wydatek rzędu 12 zł.
   Wcześniej samorząd miejski miał nadzieję, że sprawy te zostaną w końcu uregulowane dzięki akcji wszczepiania w psie uszy mikroprocesorów, tzw. chipów. _Początkowo za darmo w ten sposób zostało oznakowanych kilkaset czworonogów. - _Dzisiaj miasto nie ma pieniędzy na kontynuowanie tej akcji. To są spore koszty. Jeden mikroprocesor to ok. 40 zł. Chipy otrzymują od nas tylko te psy, które trafiają do miejskiego azylu - _mówi Stefan Panek, inspektor Wydziału Gospodarki Komunalnej UM-u w Tarnowie. - _Nasze wejście do Unii niekoniecznie musi zmienić tę sytuację, bo z tego co mi wiadomo, nie we wszystkich krajach UE wymagane jest elektroniczne oznakowanie psa.
   Tym samym nie ma na razie wydajnego sposobu na to, by kogokolwiek przymusić do opłacania _psiego _podatku, najczęściej omijanego spośród wszystkich, które obowiązują w mieście.
(ziob)